Niby wszystko miało być ok ,niby miał być taki fajny weekend ,a tu niestety

Chociaż ja już przed wyjściem z domu zażartowałam czy w razie co nie trzeba by było brać klatki-łapki no i sobie wykrakałam

Znajomi powiedzieli mi ,że 3 działki dalej są dwie połączone ze sobą działki dwóch pań ,które zajmują się kotami - poszłam tam zobaczyć co i jak.
Przywitała mnie bardzo sympatyczna ,starsza pani.
Ja zapytałam się o koty czy są sterylizowane , ona mówi ,że większość tak ,ale reszta nie ponieważ pani jest osobą starszą ,żyje tylko ze swojej emerytury i jeszcze płaciła za kilka zabiegów

W domu pani też ma 8 kotów , wzięła je jako kociaki na DT ,ale nie dziwię się ,że domów nie znalazły - pani nie ma neta

Pani bardzo chce im znaleźć dom , a ja jej w tym też zamierzam pomóc.
U pani w domu jest jedna biała ,zielonooka kociczka ,a reszta to szaruski i czarne.
Wracając jeszcze do tego co jest na działkach.
Więc tak , kotów dorosłych jest 6 oraz 3 podrzucone w koszyku kociaki....

To są wszystko "podrzutki" ,gdyż pani nie rozmnaża kotów ! Tylko jeszcze dwie najmłodsze kociczki nie są ciachnięte ,bo panią po protu na to nie stać.
Pań już nie stać nawet na jedzenia dla kotów - teraz kupuje im puszki Aro w Makro ,aby było taniej.Bardzo prosimy o pomoc w postaci karmy , nawet malutki woreczek to ogromna pomoc

Wszystkie koty dorosłe szukają DS ,ponieważ są raczej oswojone.
DT w większości nie szukamy ,bo pani ma 2 pomieszczenia dla kotów.
Lecz kilku kotom przydałby się DT (napisane w opisach)
Tak jak już pisałam są też podrzucone na działkę w koszyku trzy kociaki (jeden biało szary i dwa buraski), to totalna dzika dzicz...zamieszkały sobie w dziurze po jeżu i wychodzą tylko na jedzenie i powygrzewać się na słoneczku

Mogłabym złapać kociaki ,mogły by siedzieć w jednym z pomieszczeń w klatce i pomału się oswajać ,ale tu jest problem - nie mam takiej klatki


Jeśli ktoś ma to bardzo proszę o pożyczenie




Zaraz będzie foto w 2 poście
