Tunisia pisze:Dziękuję wszystkim za dzisiejszą pomoc - w łapaniu, zabieraniu do dt i transporcie kotów
Uspokoję jeszcze tylko, że mniej lub bardziej dzikie koty, które łapaliśmy w wolierach od godziny 11 to koty corocznie szczepione na choroby zakaźne i sterylizowane/kastrowane, większość z nich mieszka w schronisku od dobrych kilku lat i nie wie co to dom, kuwety były we wszystkich 3 garażach z trocinami, umieją z nich korzystać ale fakt jakieś nielczne wyjątki lubiły zalatwiać się też obok kuwet
Dzięki za te informacje. Dziewczyny mnie pytały jak zostawiałam koty a nie potrafiłam o nich powiedzieć właściwie nic.