Miodalik pisze:Niestety - jedzonko dla kociow moge podrzucic dopiero w sobote lub niedziele, bo dopiero w sobote bede w Lodzi. A te panienki z kaliskiego trzeba by ciachnac koniecznie - bo za "chwile" bedzie wiecej futerek do karmienia

Elfrida - moze bysmy sie zaczaily w przyszlym tygodniu ?
Asiu, w tym tygodniu nie dam rady niestety, bede tylko dowozic karme kotom. Tak ogolnie to sadzac po znikajacym zarelku, koty
albo jedza hurtowo, albo pojedynczo, ciezko je wyczuc. W sumie to teraz, jak sie ocieplilo to maja wiecej mozliwosci''dozywienia''
No ale zima ma podobno wrocic.......Jola znowu ma robale w domu, jutro jej dostarcze cestal wraz z zamowiona na allegro karma,
niestety nie moge zasponsorowac Joli tego wszystkiego

. Jedyne co moglam, to zakupilam 6 kilo profilum w promocji, dla
kaliskich kotow...wyszlo taniej niz whiskas
Trzeba podpytac Joli, jaka bedzie najlepsza strategia lapania kotow, jak i gdzie, bo od ostatniego razu pozmienialy sie strategiczne
punkty.