Wątek dla nerkowców - III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lut 09, 2010 22:11 Re: Wątek dla nerkowców - III

Według protokołu firmy Heel u kotów nerkowych nie podaje się wyłącznie Solidago. Ten preparat jest jedynie częścią składową terapii SUC (od pierwszych liter preparatów), często stosowanej przy PNN w Niemczech: Solidago comp. ad us. vet.,Ubichinon comp., Coenzyme comp. Pisała zresztą już dosyć dawno o tej terapii w którejś części tego wątku Nan.

Tu tylko jeden z przykładowych linków z sympozjum firmy Heel dla lekarzy weterynarii.
http://www.kleintierpraxis-ulrich.de/We ... izienz.pdf

Protokół dla zainteresowanych podam w oryginale i chętnie go przetłumaczę. U mojej cukrzycowej Tinki rak w ostaniej fazie zaatakował też trochę nerki. Wyniki te dzięki terapii SUC firmy Heel ładnie się wtedy poprawiły. Ale nasze wyniki nie były nigdy tak wysokie, jak te, które Wy podajecie. Najwyższy poziom kreatyniny wg badań wynosił wtedy 2,6 mg/dl (norma do 2,0), a stężenie BUN 71,9 mg/dl (norma 10-33 mg/dl).

Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio edytowano Śro lut 10, 2010 8:46 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lut 10, 2010 7:56 Re: Wątek dla nerkowców - III

Alida80 pisze: o dziwo kot wydawał sie jakby było lepiej, bawi sie, chodzi, mruczy...

i tego sie trzymaj Alido - leczymy kota - nie wyniki !

co do trovetu - moje kociaste kilka lat temu zupelnie dobrze na trovet reagowaly

trzymam kciuki :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 8:36 Re: Wątek dla nerkowców - III

[quote="Kaska"]leczymy kota - nie wyniki ! [quote]
wiem... ale świadomość tego że "wyrok" juz jest podpisany... i jeszcze żeby tego było mało wcz znalazłam na youtube film z eutanazji kota. to mnie przerasta:/ ale póki co nadal walczę. za dwa tygodnie powtarzamy wyniki. przynajmniej sie dowiem w jakim tempie rosną (no chyba że sierść na przekór wszystkiemu i wszystkim zrobi niespodziankę i będą nagle lepsze). tak się właśnie tez zastanawiam. w ndz wieczorem pożarł trochę wołowiny-może to mu podniosło wskaźniki? badanie miał w pn wieczorem więc nie zdążyło się to wszystko zmetabolizować... tak wiem-chwytam się najbardziej irracjonalnych wytłumaczeń ale kto jak kto ale Wy mnie na pewno rozumiecie :(
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lut 10, 2010 11:42 Re: Wątek dla nerkowców - III

Tinka07 pisze:Według protokołu firmy Heel u kotów nerkowych nie podaje się wyłącznie Solidago. Ten preparat jest jedynie częścią składową terapii SUC (od pierwszych liter preparatów), często stosowanej przy PNN w Niemczech: Solidago comp. ad us. vet.,Ubichinon comp., Coenzyme comp. Pisała zresztą już dosyć dawno o tej terapii w którejś części tego wątku Nan.

Tu tylko jeden z przykładowych linków z sympozjum firmy Heel dla lekarzy weterynarii.
http://www.kleintierpraxis-ulrich.de/We ... izienz.pdf

Protokół dla zainteresowanych podam w oryginale i chętnie go przetłumaczę. U mojej cukrzycowej Tinki rak w ostaniej fazie zaatakował też trochę nerki. Wyniki te dzięki terapii SUC firmy Heel ładnie się wtedy poprawiły. Ale nasze wyniki nie były nigdy tak wysokie, jak te, które Wy podajecie. Najwyższy poziom kreatyniny wg badań wynosił wtedy 2,6 mg/dl (norma do 2,0), a stężenie BUN 71,9 mg/dl (norma 10-33 mg/dl).

Pozdrawiam serdecznie


Tinko, rozmawiałam właśnie przed chwilą z moim wetem o tym, co napisałaś. Być może tak jest gdy u kota stosuje się wyłącznie leczenie homeopatyczne? Jak mówił miał takich pacjentów. Właściciele życzyli sobie homeopatii. U nas Solidago ma tylko wspomagać bo my się bez silniejszych leków nie obędziemy.
Gdybyś mogła przetłumaczyć ten tekst, będę bardzo wdzięczna, bo ja niestety niemieckiego zupełnie nie chwytam :( Zaniosę go też doktorowi, który chętnie się z nim zapozna. A jeśli będzie potrzeba to ściągnę z Niemiec pozostałe składniki tej kompozycji.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 11:58 Re: Wątek dla nerkowców - III

Alida80 pisze:
Kaska pisze:leczymy kota - nie wyniki !
wiem... ale świadomość tego że "wyrok" juz jest podpisany... i jeszcze żeby tego było mało wcz znalazłam na youtube film z eutanazji kota. to mnie przerasta:/ ale póki co nadal walczę. za dwa tygodnie powtarzamy wyniki. przynajmniej sie dowiem w jakim tempie rosną (no chyba że sierść na przekór wszystkiemu i wszystkim zrobi niespodziankę i będą nagle lepsze). tak się właśnie tez zastanawiam. w ndz wieczorem pożarł trochę wołowiny-może to mu podniosło wskaźniki? badanie miał w pn wieczorem więc nie zdążyło się to wszystko zmetabolizować... tak wiem-chwytam się najbardziej irracjonalnych wytłumaczeń ale kto jak kto ale Wy mnie na pewno rozumiecie :(

Alida80, z wyrokiem można żyć. Wszystko zależy od konkretnego przypadku, od konkretnego kota. Mam teraz dwa nerkowce i widzę jak zupełnie inaczej wygląda ta choroba u Dracula, a jak inaczej u Putity. Oba moje koty są stare, nie oczekuję cudów, mam tylko nadzieję, że będą mogły jak najdłużej żyć w komforcie.
A jak Twój kot ze stresem? Kot nerkowiec nie powinien się stresować bo to źle bardzo wpływa na jego stan, podnosi też poziom tych nerkowych wskaźników. Może nie dramatycznie, ale podnosi.
Od 4 lat Dracula nerkowca karmię mięsem, nie jestem w stanie przestawić go na dietę nerkową i już nie usiłuję. Taka próba zakończyła się u nas znacznym pogorszeniem jego stanu zdrowia. Weci różnie podchodzą do tego problemu.
Moimi nerkowcami opiekuje się dwójka wetów. CoolCaty, nasza forumowa koleżanka oraz dr Charmas. Uważam, że to rozsądni i godni polecenia lekarze. Oboje twierdzą, że na etapie wyciągania kota z załamania spowodowanego stanem nerek najważniejsze jest, żeby kot jadł. Jeśli karma dietetyczna nie jest akceptowana, znacznie lepiej gdy kot je to co lubi, niż gdyby miał się dodatkowo stresować jedzeniem.
Jeśli Twój kot lubi mięso i jest do niego przyzwyczajony, lepiej posypać mu to mięso ipakitine, niż wmuszać dietetyczny pokarm. Kiedyś, w początkach mojego zmagania się z pnn u Dracula uzyskałam taką radę, tutaj na forum, od Pstrygi. I bardzo jestem jej za to wdzięczna. Kot odzyskał dobre samopoczucie, a jego stan się ustabilizował. Przedyskutuj to ze swoim lekarzem.
Ja rubenal podaję dwa razy dziennie, fortecor stosuję dokładnie tak jak Ty. Poza tym lespewet w płynie. I rubenal i fortecor trzeba stosować regularnie, nieprzerwanie, a efekty są gdzieś po miesiącu stosowania.
Czasem jest też tak, że nic nie pomaga :( Ale jeśli nie pomaga, to lepiej (tak sądzę), żeby kot był do końca życia kotem szczęśliwym, najedzonym, nie zestresowanym.
Kciuki trzymam :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 12:08 Re: Wątek dla nerkowców - III

mam pytanie o leki Heel-Albumoheel, Cantharis, Reneel i wspomniane Solidago. po pierwsze czy ktoś wie czy są dostępne w Austrii czy tylko w Niemczech? jadę do Wiednia w weekend i mogłabym sie obkupić :) a dwa-czy ktoś z powodzeniem stosował i czy warto włączać w terapię mojego sierścia?

Casica- kot stresu ma raptem pół godziny dziennie (czyli podawanie tabletek i kroplówki). O Ipakitine nie pytałam bo kot miał Fosfor w normie (3,8 o ile pamietam) ale skoro ma to za zadnaie np "wyciągać"/neutralizować fosfor też z pokarmu to zapytam przy okazji wizyty. a poza tym całe dnie ma spokój, pieszczoty, spanie na pańci brzuchu, mruczanki, głaski i czesanie :) wczoraj tylko chyba wyczuł moje załamanie bo jak mu płakałam cały wieczór w futro to troszke zmarkotniał. a co do Rubenalu to dwa razy dziennie mu podajesz 75 mg czy tą dawkę dzielisz na dwie porcje? ja generalnie mam Rubenal 300 dla psów i podaje mu ćwiartkę raz dziennie (czyli ww. 75 mg). łatwiej mi podziabać tego wilekiego procha niz walczyć z kapsułką :) co do jedzenia to mimo że nie je tyle co kiedys to waga mu nie spada. waha sie cały czas w przedziale 4,7-4,8.
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lut 10, 2010 12:18 Re: Wątek dla nerkowców - III

Co do leków o które pytasz mogę Ci tylko powiedzieć, że w aptekach niemieckich np Solidago jest bez recepty. Zamówiłam, dzięki pomocy ludzi dobrej woli :) lek już do mnie "idzie".

Co do stresu. Mój kot stres odchorowuje, co widać wyraźnie po jego wynikach. To, że kotu mija zdenerwowanie po nieprzyjemnym zabiegu nie oznacza, że ten stres nie ma wpływu na stan jego zdrowia. To nie jest tak, że stres spływa jak woda po przysłowiowej gęsi i nie ma znaczenia oraz wpływu na zdrowie.
Rubenal podaję dwa razy dziennie w dawce 75 mg. Też używam rubenalu 300. Czyli podaję pół takiej tabletki dziennie, ćwiartkę rano i ćwiartkę wieczorem.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 12:25 Re: Wątek dla nerkowców - III

casica pisze:Co do leków o które pytasz mogę Ci tylko powiedzieć, że w aptekach niemieckich np Solidago jest bez recepty. Zamówiłam, dzięki pomocy ludzi dobrej woli :) lek już do mnie "idzie".

Co do stresu. Mój kot stres odchorowuje, co widać wyraźnie po jego wynikach. To, że kotu mija zdenerwowanie po nieprzyjemnym zabiegu nie oznacza, że ten stres nie ma wpływu na stan jego zdrowia. To nie jest tak, że stres spływa jak woda po przysłowiowej gęsi i nie ma znaczenia oraz wpływu na zdrowie.
Rubenal podaję dwa razy dziennie w dawce 75 mg. Też używam rubenalu 300. Czyli podaję pół takiej tabletki dziennie, ćwiartkę rano i ćwiartkę wieczorem.

zapytam więc weta o ten Rubenal:) co do stresu przy tabletkach i kroplówce to nie jest az tak traumatyczne przezycie bo siedzi spokojnie tylko wyraża niezadowolenie :) gorzej z wizytami u weta bywało bo one sie konczyły drżeniem i prawie płaczem więc dlatego wizyt mu oszczędzam na ile mozna.
jak wspomnianych przeze mnie leków nie bedzie w Wiedniu to też się zgłoszę do ludzi dobrej woli :) narazie siostrę molestuje żeby sie przed moim przyjazdem wywiedziała co trzeba . a i jeszcze-w Niemczech te leki sa w normalnych aptekach czy u weterynarza tudziez gdzie indziej?
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lut 10, 2010 12:27 Re: Wątek dla nerkowców - III

W normalnych aptekach.
Porównaj ceny, w tym wklejonym przeze mnie linku cena jest znacznie korzystniejsza niż w aptece. Może warto zamówić poprzez internet. A jest to namiar od "ludzkiego" lekarza, z zakupem nie ma problemu.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 12:29 Re: Wątek dla nerkowców - III

casica pisze:W normalnych aptekach.
Porównaj ceny, w tym wklejonym przeze mnie linku cena jest znacznie korzystniejsza niż w aptece. Może warto zamówić poprzez internet. A jest to namiar od "ludzkiego" lekarza, z zakupem nie ma problemu.

spiszę i porównam na miejscu. tylko w wypadku "zakupu na odległość" dochodza chyba koszty wysyłki :/ ale to juz sobie wszystko przeanalizuję :) dzięki bardzo :)
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lut 10, 2010 21:48 Re: Wątek dla nerkowców - III

Casico, terapię firmy Heel przy PNN przeprowadza się dlatego preparatem złożonym, gdyż preparaty te uzupełniają się wzajemnie. Zastosowanie tylko pojedynczego preparatu nie ma na organizm tak pozytywnego działania jak kombinacja tych trzech składników, o których wcześniej pisałam. Kombinacja tych preparatów ma właśnie działać wspomagająco. U nas koty też dostają fortekor na obniżenie ciśnienia, w razie potrzeby środki przeciwwymiotne i osłonowe. Tak więc terapia PNN, jeśli chodzi o same leki, nie różni się wcale od terapii w Polsce. Jedyną różnicą jest sposób i częstotliwość podawania kroplówek oraz unikanie furosemidu, który ma działanie silnie diuretyczne, wypłukuje elektrolity i niszczy nerki.

Wracając jednak do terapii biologicznej firmy Heel przy PNN, zanim zdążę przetłumaczyć protokół, wkleję na razie angielskie teksty. Na stronie 15. jest na temat PNN u kotów. Tam też właśnie są wymienione te trzy preparaty. http://www.biopathica.co.uk/documents/r ... Review.pdf

I jeszcze to:
http://www.biopathica.co.uk/documents/vetguidefinal.pdf ( str. 79 Coenzyme compositum, str. 109 Solidago compositum, str. 114 Ubichinon compositum)

Tłumaczenie protokołu musi poczekać do weekendu. Przepraszam, ale w dalszym ciągu cierpię na „brakoczas” :( Ale tak myślę i myślę, i wymyśliłam... :D Casico, wrzuć po prostu hasło na angielskie google, powinno wyskoczyć Ci tam wiele informacji na temat terapii biologicznej firmy Heel. Może będzie szybciej niż do weekendu. Jeśli byś nic na temat protokołu nie znalazła, to daj mi znać.

Pozdrawiam serdecznie

Edit: Jest jeszcze kilka innych dodatkowych preparatów, które mają pozytwny wpływ przy terapii PNN, jak np. kwasy omega 3 i 6, witamina B komplex i tauryna. Tylko Rubenal nie jest u nas zalecany tak często jak w Polsce. Opinie są w każdym razie podzielone. Dopóki nie zostaną przeprowadzone badania dotyczące tego preparatu, trudno na temat jego skuteczności cokolwiek powiedzieć.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lut 10, 2010 22:15 Re: Wątek dla nerkowców - III

witam ponownie mam nowe wyniki Maszki, niech ktoś zerknie

Obrazek[/URLURL=http://www.fotosik.pl]Obrazek
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro lut 10, 2010 22:32 Re: Wątek dla nerkowców - III

Cypisku, po pierwsze popraw swój post, żeby nie rozjeżdżał forum.

W opisie widać szczawiany? To już masz problem nr 1, trzeba je koniecznie rozpuścić.
Co do samych nerek nie zrobiłaś oznaczenia poziomu białka i kreatyniny?
A posiew? Bo przy szczawianach może być jakiś stan zapalny.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 22:57 Re: Wątek dla nerkowców - III

:roll: jak mam poprawić :oops:

na dzien dzisiejszy mam tylko to, dopiero w przyszłym tygodniu ,będzie mój wet i zrobią resztę .Czym się to rozpuszcza??poproszę o rady.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro lut 10, 2010 23:03 Re: Wątek dla nerkowców - III

Umieść zdjęcia jedno pod drugim.
Na szczawiany stosowałam rovatinex, jest to ludzki lek dostępny bez recepty.
Ale kurację oczywiście omów z wetem.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości