Kotek umarł i co dalej?....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 05, 2010 3:23 Kotek umarł i co dalej?....

Umarł Misio-Patysio....
nie wykopię teraz żeby go pochować, ziemia zmrożona,
jedynie granatem, ale skąd granat...
jest cmentarz pod Wrocławiem, ale ja chcę go zawieźć na działkę na wieś, nie chcę żeby był gdzieś daleko...
tam pod Wrocławiem też kremują ciało ale to jest kwota 1500zł, koleżanka swoją kotkę chowała jesienią...

nie wiem co mam zrobić, co Wy robicie teraz?

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Pt lut 05, 2010 4:58 Re: Kotek umarł i co dalej?....

Gosia, ziemia nie jest aż tak zmarźnieta by nie można było dołka wykopać. Wystarczy facet plus kilof i po kilku udeżeniach masz już fajny dolek. Jakieś 40 cm ziemi jest zmarźniete na kamień. Nie takie dołki kopało się zimą :)

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

Post » Pt lut 05, 2010 7:32 Re: Kotek umarł i co dalej?....

Moi koledzy z pracy czasem muszą kopać w takich warunkach,podobno da się,ale właśnie kilof,póżniej szpadel.na szczęście jest śnieg więc ziemia nie tak bardzo zmarznieta

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt lut 05, 2010 9:43 Re: Kotek umarł i co dalej?....

Prążek pisze:nie wiem co mam zrobić, co Wy robicie teraz?


Mój maluszek czeka...miejsce mam, ale nie da się jednak wykopać. :(

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt lut 05, 2010 9:46 Re: Kotek umarł i co dalej?....

Kremacja kotka nie kosztuje 1500 zł kto ci to powiedzial? W lecznicy placi sie około 30 - 50 zł za kremację.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 05, 2010 9:51 Re: Kotek umarł i co dalej?....

30-50 zł to cena za spalenie zwłok zwierzęcia razem z odpadami medycznymi.
Skremowanie zwierzęcia indywidualnie, tak by można wydać prochy rodzinie jest drogie i praktycznie nikt się tym nie zajmuje :(

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 05, 2010 10:14 Re: Kotek umarł i co dalej?....

safiori pisze: W lecznicy placi sie około 30 - 50 zł za kremację.


Mi ostatnio "zaśpiewał" za utylizację 160 zł !!
Dlatego zabrałam.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt lut 05, 2010 17:40 Re: Kotek umarł i co dalej?....

no właśnie, coś mi śmierdziało z ta ceną kremacji. W Siemianowicach za człowieka biorą 800 zł, więc za kota nie moga 1500. To raz, a dwa, jak potrzeba to dołek szeroki na pół metra długi na metr i głęboki na na 80 cm mogę wykopać w godzinę, moja cena to kawa i dobre ciasto, cena pijaczka z pod sklepu to jabol, no dwa jabole bo zimno ;)
Jejku, dziewczyny, nie tragizujcie, macie facetów pod bokeim, i chyba nie tylko do nocnych potrzeb :P...w banalnych sprawach chyba też są przydatni ???
O tej porze roku, ręcznie kopidoły na cmentarzach nie takie dziury wykopują ;P

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

Post » Sob lut 06, 2010 1:12 Re: Kotek umarł i co dalej?....

Misio poczeka, tak jak Twój maluszek Violu...
bedzie mieszkał w zielonym ogrodzie a nie gdzieś tam, aż mi lepiej, że u siebie

zweryfikowałam dane

cena na tym cmentarzu pod Wrocławiem 2000zł 8O za kremację, z urną i jakimś tam certyfikatem, bo nie robią na miejscu!!!!!!!!
kwatera od 350 do 2500, chyba za rok...

mówiłam że człowiek to człowiek,
na zwierzakach sie biznes robi, no i na uczuciach

przecież to ździerstwo,
ale tak w gruncie rzeczy nie wiadomo jak oni z opłatami...

Aleksandra Ziółkowska w swojej książce pisała, że amerykanie na zwierzaki wydaja więcej niż na dzieci

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Sob lut 06, 2010 8:42 Re: Kotek umarł i co dalej?....

ja też musiałam kotka pochować w te największe mrozy, poprosiłam panów , kilofem wykopali całkiem spory dół, po zasypaniu przytargali tam wielki kamień, wciskałam im jakieś pieniądze na piwo, nie chcieli - oni też kotki kochają, pożeganlismy kocię....... będzie blisko nas
w Wigilię musiałam też pochować mojego tymczasika :( :( i jeszcze jednego nieznanego zabranego z drogi, gdzie rozwalony przez samochód leżał ...... pochowałam blisko ogrodu u rodziców .......... smutne historie, ale kotki leżą blisko nas......
smutne historie........

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob lut 06, 2010 9:59 Re: Kotek umarł i co dalej?....

Prążek pisze:Misio poczeka, tak jak Twój maluszek Violu...
bedzie mieszkał w zielonym ogrodzie a nie gdzieś tam, aż mi lepiej, że u siebie

Wiem, że to jest niezgodne z prawem, ale wolę niech zwierzaczek sobie spokojnie śpi w miejscu, które znam i tam przyjeżdżam, niż by miał się gotować w jakimś kotle z padliną.


Prążek pisze:cena na tym cmentarzu pod Wrocławiem 2000zł 8O za kremację, z urną i jakimś tam certyfikatem, bo nie robią na miejscu!!!!!!!!
kwatera od 350 do 2500, chyba za rok...

8O 8O 8O

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości