» Czw gru 03, 2009 11:19
Re: eksmisja kotów na Bielanach- spółdzielnia zamyka piwnice!
No własnie co w sprawie zawiadomienia do RSPCA ?
Fragment ze strony BOZ:
"Z drugiej strony, Straż dla Zwierząt tłumaczyła, że chroniła koty przez swoimi zleceniodawcami: "kiedy zastawialismy na koty klatki-pulapki, mieszkańcy podchodzili ze słowami: "Gdyby nie wy, to byśmy te koty wytruli". Tym ludziom należy przyklaskiwać, bo, zamiast zabić okienka dechami i skazać koty na smierć z głodu czy zamarzniecie, wybudowali dla nich schludne, bezpieczne i higieniczne schronienie".
Czyli jak rozumiem to jest wypowiedz rzecznika Sdz?
Ręce opadają. I co Sdz była bezpośrednim swiadkiem wysuwania grózb otrucia kotów? I jakie działania edukacyjne podjeli?
Uświadomili lokatorom że to karalne itd???
Kolejny cytat: "Na tym tle, akcja Straży dla Zwierząt na osiedlu Piaski oceniona została jako próba zalegalizowania tępienia kotów. Byle tylko z jednej strony zadbać o widoczne dla publiczności pozory opieki, a z drugiej zaszantażować opiekunów truciem zwierząt. Gdyby to się udało, Straż dla Zwierząt i inne firmy nie mogły by narzekać na brak zamówień."
No właśnie pewnie o to chodziło.
"pomysł na alibi w postaci "budek" pojawił się na Bielanach. Stawianie kotom miejskim specjalnych schronień na terenie tej dzielnicy zapoczątkowała przed laty Danuta Skarbek z Fundacji "Canis" – osoba i fundacja o największym doświadczeniu w opiece nad kotami. Różnica polega na tym, że "Canis" urządza takie azyle w miejscach i warunkach ocenianych jako bezpieczne przez koty, a także opiekunów. Budki są bowiem tylko elementem opieki nad koloniami kotów, obejmującej także ich karmienie i leczenie, a przede wszystkim sterylizację. "
No własnie ale jak widać Sdz wciąż tej róznicy nie dostrzega.