DT Matahari-kiepskie finanse.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 20, 2009 9:23 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Matahari a jak z jedzeniem u Gabrysia? Znormalniał trochę, czy dalej kitekat??
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto paź 20, 2009 9:27 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

villemo5 pisze:Matahari a jak z jedzeniem u Gabrysia? Znormalniał trochę, czy dalej kitekat??


raz je... raz nie je... trzeba go nakłaniać głaskami do jedzenia... mam nadzieję, że zaskoczy jak dołączy do stadka...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 20, 2009 11:09 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Gibutkowa zapytuje, czy doszła karma?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto paź 20, 2009 18:17 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Matahari!!
Zakończył się bazarek dla Gabrysia!!
Czy mogłabyś podać zwyciężczyniom numer konta do wpłaty?
viewtopic.php?f=20&t=101563&start=30
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto paź 20, 2009 21:58 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

karma od Gibutkowej nie doszła... jedziemy na oparach żwirku i mam nadzieję, że jutro dojdzie zamówiony w ubiegłym tygodniu w Krakvecie... przybyły w sobotę maluch dostał imię Duduś... śmiga już z Racją i Brodzią ćwicząc gonitwy i zapasy... Gabryś raz lepiej, raz gorzej... dziś dzień cały spędził przy otwartych drzwiach do łazienki, wyszedł i pozwiedzał mieszkanie, a wieczorem znalazłam go schowanego za pralką, więc wygoniłam łazienkowych bywalców i Gabryś ma chwilkę wytchnienia... Filemon zaliczył weta, krew pobrana, jutro wyniki... Ripley zadziwiła mnie wczoraj - przy kolacji częstowałam sierściuchy żółtym serem, Ripley podeszła do wyciągniętej ręki, obwąchała ser i pewnie by go wzięła, ale syn zbyt gwałtownie się poruszył, więc się wycofała...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 21, 2009 9:14 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

I co dzisiaj słychać?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 22, 2009 23:04 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

kiepsko słychać raczej... Brodzia uszkodziła - najprawdopodobniej - oczko w trakcie zabaw... jutro będziemy wybarwiać i diagnozować, dziś było zbyt spuchnięte na takie zabiegi, już jest lepsze... rano pytałam Tiris, czy te koty muszą wszędzie wymiotować (użyłam innego słowa), bo rano nic innego nie robiłam jak tylko sprzątałam pawiki po domu... i nie wiem dlaczego, ale bardzo to Tiris rozbawiło...
Gabryś ma pęcherzycę skóry, chorobę autoimmunologiczną... nieuleczalną... niezaraźliwą... to znalazłam w necie - "Choroba o podłożu autoimmunologicznym (autoagresja) polega na odpowiedzi odpornościowej organizmu na własne tkanki, tj. występuje bez udziału alergenu z zewnątrz. Do najbardziej znanych tego typu schorzeń u kotów należą pęcherzyca i liszaj rumieniowaty. Na szczęście stosunkowo rzadko one występują. W przypadku pęcherzycy występują przewlekłe wykwity skórne w postaci pęcherzyków, umiejscowione głównie na wargach i wokół oczu. Po ich pęknięciu powstają płaskie zapalne wypryski i owrzodzenia. Liszaj rumieniowaty charakteryzują raczej łuski i strupy występujące głównie na uszach i łapach. Jednak niemożliwe jest rozpoznanie choroby wyłącznie na podstawie zmian skórnych. Konieczne jest wykonanie badań laboratoryjnych, zwłaszcza jeśli ma się do czynienia z chorobami przewlekłymi, połączonymi z wtórnymi zakażeniami bakteryjnymi. Często diagnoza opiera się na kolejnym wyeliminowaniu wszystkich innych schorzeń, które mogą wywoływać podobne zmiany na skórze. Jest to więc w przypadku chorób skórnych bardzo pracochłonne i długotrwałe, a także znacznie obciąża kieszeń właściciela kota. Trzeba też dodać, że leczenie już rozpoznanego schorzenia jest również długotrwałe." u chłopaka zmiany dotyczą również okolic odbytu... nie je i nie pije, bo go boli... zabiego powodują kolejny stres i kółko się zamyka... ale jest trochę lepiej wygląda niż wczoraj... jutro poproszę weta o nawodnienie chłopaka i podanie mu bomby energetycznej podskórnie...
Kizi dzisiaj wszystko przeszkadza i nic nie pasuje... łazi i wrzeszczy, jak również tłucze inne footra... Melisa przeprowadziła się do pokoju na sofę... Marusia cicha i spokojna... Bajer przegnany z antresoli przez Teklę... Bazyl schudł... Mikuś nawyzywał mnie dziś jak w ciągu dnia ośmieliłam się wejść na antresolę... Filemon lepiej, leukocytoza u chłopaka, inne parametry w normie... Duduś zsocjalizowany całkiem ze stadkiem... Spacjol na widok Bazyla stawia irokeza i przeklina jak rzadko... Poznaniaki mają się świetnie, apetyty im dopisują, bawią się jak małe kociaki... Czarna okupuje kaloryfer w kuchni na zmianę z Filemonem, kaloryfer w pokoju zajmuje stale Rysia, a w porywach Ripley i Bajer... białaczkowce mają się dobrze, żadnych chorób, ciałka nabierają - Omar to już kawał kota, Żurawinka go goni, ale widać różnicę w stosunku do Szarlotki... Rata wieczorem bardzo dobrze wie, po co ją wołam i jak ma się zachować - wchodzi szybko do śluzy i czeka, a potem woła, żeby ją wypuścić... Robale rosną i rośnie ich upodobanie do namolności - szczególnie u Rumby... Świstaka coraz częściej widuję na dole bez towarzystwa Mikusia... Frodo jak to Frodo - wyalienowany z tłumu...
wieści od Ciri mam w zasadzie na bieżąco - wzięła go babka ze sklepu metalowego, gdzie średnio raz na tydzień jestem - wieści są rewelacyjne, wszyscy zadowoleni... Ciri grzeczna, odreagowała już stres adaptacyjny... dostałam fotki Rambo, chętnie bym je wstawiła, jak i fotki Dudusia, ale najpierw muszę usunąć część starych zdjęć z fotosika, żeby wstawić nowe... a czasu jak na lekarstwo...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 24, 2009 15:12 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

aż boję się cieszyć... wcisnęłam Gabrysiowi bez większych protestów 45ml conva... sam rano prosił, żeby łazienkę otworzyć... siedzi przy otwartych drzwiach, czasami wyjdzie na spacer... leczenie, dopieszczanie i masaże robią swoje... kciuki prosimy...
czekamy na sprawdzenie domku i jak dobrze pójdzie, to jutro Duduś pojedzie do domku...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 24, 2009 15:32 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Trzymam kciuki za wszystkie sprawy!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie paź 25, 2009 19:28 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

A jak sie czują białaczkowe? Mam nadzieję, ze przynajmiej one Ci kłopotów nie dokłądają...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie paź 25, 2009 20:12 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Matahari dziś w rozjazdach. Pewnie jutro się odezwie.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon paź 26, 2009 20:08 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Matahari chora...obrzuciła mnie już kluskami z rosołu...nie jest dobrze :twisted:

Z frontu kociego.
Gabryś raz lepiej raz gorzej. Dzisiaj siedzi sobie w bydce i nic go nie interesuje. A jeszcze wczoraj łaził sobie po mieszkaniu. Dzisiaj rano nawet polizał pare razy jedzenie z miski ale widocznie coś go zabolało bo nagle przestał.
Wczoraj odszedł Smok. to kot który był u oli19 na 2 tygodniowej kwarantannie. POdejrzewana jest reakcja uczuleniowa na lek i ugryzienie niezidentyfikowanego owada.
Bajka znowu kaszle, niewiadomo dlaczego, wszystko w normie u niej, pokazał sie tylko ten kaszel.
Małe dziewuchy czyli Bydzia, Brodzia, Rumba i racja są namolne do granic możliwości. Nie trzeba nawet siedziec żeby Rumba sie pchała, wskakuje po plecach albo po nogach i siada sobie gdzie jej sie podoba, przeważnie sa to moje plecy.

Reszta kotów bez zmian.Ach do domku pojechał w niedziele Duduś. :)

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 26, 2009 20:51 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Smok (*)

Biedna Ola :cry:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto paź 27, 2009 10:19 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Dziewczyny witam pio latach :wink: pomiędzy zmianą pieluchy a karmieniem zastanawiałam się czy w m-cu listopadzie nie głosować w Krakvet na kocią dolinę albo Matahari tak grupowo tzn całą bandą co sądzicie o tym. Kończę bo się coś drze w łóżeczku :evil: :evil: :evil: :evil:
ew12

ew12

 
Posty: 31
Od: Czw gru 06, 2007 20:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 27, 2009 13:08 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

ew12 :!:
Witaj po latach!! Przyznaj się chociaż CO się w tym łóżeczku drze. :wink:
I gratulacje przyjmij!
W krakvecie listopad jest miesiącem dogomanii.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo i 72 gości