Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 07, 2017 7:20 Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

Witajcie ponownie drodzy koledzy i kolezanki,

Moja kicia miala juz prawie 2 miesiace temu sterylizacje, wszystko (podobno) wg pani weterynarz
bylo ok - tak samo na dwoch kontrolnych wizytach po z czego ostatnia byla jakies 2 tygodnie temu.

Kicia nie objawia nic nie pokojacego.. ma ogromny apetyt, bawi sie z nami bez konca, wzorowo i regularnie
korzysta z kuwety itd... zostal jej natomaist po tym zabiegu taki maly "zwisek" - wiem ze to jest normalne
i nie to mnie martwi.. ostatnio podczas pieszczoch wyczulem w tym miejscu dosc twarde zgrubienie w srodku
a kicia wyraznie oznajmila ze dotyk w tym miejscu sprawia jej dyskofort.


Obrazek

na zdjeciu "zwisek" jeszcze dosc duzy .. teraz juz jest duzo mniejszy i wszystko ladnie zaroslo futerkiem natomiast
to zgrubienie nie daje mi spac... chcialbym zaregaowac najwczesniej jak sie da jesli to cos niepokojacego.

z gory dziekuje za informacje :kotek: :kotek: :kotek:
ObrazekObrazek

MyszuF

Avatar użytkownika
 
Posty: 12
Od: Nie lut 19, 2017 19:31

Post » Śro cze 07, 2017 9:52 Re: Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

To może być przepuklina. Niestety jest niebezpieczna, bo może uwięznąć a niej jelito, dojść do jego martwicy. Kniecznie pokaż kotkę innemu, bardziej doświadczonemu weterynarzowi, i to możliwie szybko. :(
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23878
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro cze 07, 2017 12:13 Re: Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

ana pisze:To może być przepuklina. Niestety jest niebezpieczna, bo może uwięznąć a niej jelito, dojść do jego martwicy. Kniecznie pokaż kotkę innemu, bardziej doświadczonemu weterynarzowi, i to możliwie szybko. :(



zapomnialem zaznaczyc ze ten guzek czy jak to nazwac wyczuwalny jest w srodku, nie jest to taka typowa kulka przeuklinowa wystajaca na zewnatrz, postaram sie jednak jak najszybciej dostac do weterynarza. Problem polega na tym ze mieszkam za granica a weterynarz ktory prowadzil operacje i od poczatku "zna" kicie traktuje mnie juz jak jakiegos przewrazliwionego-kretyna i poprostu nie mam ochoty do niego chodzic a do innego nie za bardzo mam jak...
ObrazekObrazek

MyszuF

Avatar użytkownika
 
Posty: 12
Od: Nie lut 19, 2017 19:31

Post » Śro cze 07, 2017 12:21 Re: Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

Jeśli miałeś do czynienia z przepukliną i wiesz, jak się zachowuje, sprawdź, czy "zawartość" guzka daje się odprowadzić (delikatnie) do jamy brzusznej, gdy kicia leży rozluźniona. Jeśli nie, jeśli to zgrubienie twarde i stałe, to może być np. odczyn na nici chirurgiczne. Trzeba wówczas poczekać i poobserwować. Gdyby się powiększał i z guzka zaczęło coś sączyć, może się okazać, ze kicia jest uczulona na użyty typ nici. Miałam taki przypadek - ranka posterylkowa paprała się ze dwa tygodnie. Wetka usunęła nitkę (po prostu ją wyciągnęła szczypczykami) i po 2-3 dniach wszystko się ładnie zagoiło.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23878
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw cze 08, 2017 6:34 Re: Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

Tylko, że ta koteczka jest już 2 miesiące po sterylizacji.
To dość długo.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14253
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw cze 08, 2017 7:27 Re: Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

Fakt, długo. :(
Drugie wetowskie oko by się mocno przydało.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23878
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw cze 08, 2017 7:31 Re: Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

Bardzo dziekuje za odpowiedzi!,

Przemoge sie jakos i wybiore do weterynarza najszybciej jak sie da bo z pisania nic nie bedzie tylko was zamecze domyslami. Odnosnie ostatniej odpowedzi od "ana" - nici byly wyciagane dosc szybko po samej operacji, sama ranka bardzo ladnie sie zagoila. zgrubienie jest wlasnie "twarde i stale" i jest kompletnie w srodku. Jak kicia lezac bruchem do gory w pozycji "miziaj" - to nic nie widac.

Dam znac co powie weterynarz.

musze tez przeprosic i sprostowac co do samej daty (grubo mi sie pomieszalo) kicia miala operacje koncem kwietnia.. wiec minal +/- miesiac nie dwa .. SORRY! 8O
Ostatnio edytowano Czw cze 08, 2017 7:41 przez MyszuF, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

MyszuF

Avatar użytkownika
 
Posty: 12
Od: Nie lut 19, 2017 19:31

Post » Czw cze 08, 2017 7:40 Re: Naturalny objaw, czy powod do zmartwien (po operacji)

Czasem na szwie robią się zrosty. Takie właśnie twarde. Rozchodzą się po jakimś czasie.
Jednak jeśli Cię to niepokoi, to wet powinien obejrzeć.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13746
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 180 gości