[ODNALEZIONY] :) Eufrat odnaleziony po 8 dniach :) <3 Kraków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 25, 2016 15:27 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

Coś mi przyszło do głowy - macie Eufrata, macie też Tygrysa?
Jeśli macie i są zżyte - warto z nim pospacerować nocką w kontenerku (dobrze zamknąć), niech woła koleżkę.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 25, 2016 15:36 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

Ewa.KM pisze:Klatka łapka koło śmietnika może być łakomym kąskiem np. dla zbieraczy złomu. /.../

A jeśli wcześniej zlapie się w nią jakiś kot, to zależy na kogo trafi :|
Dlatego nigdy nie można zostawiać klatki bez dozoru.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon kwi 25, 2016 17:32 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

JEST W DOMU! JEST NASZE MALEŃSTWO! Był na działce niedaleko, dzięki pomocy sąsiadów zlokalizowaliśmy go, po 2h szukania i wołania podszedł do mnie i wszedł mi na ręce <3 jestem bardzo szczęśliwa! dziękuję Wam za pomoc <3

gosiac4

 
Posty: 16
Od: Sob kwi 23, 2016 11:55

Post » Pon kwi 25, 2016 17:33 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

Super :kotek:

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Pon kwi 25, 2016 17:43 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

Świetna wiadomość :D
Zaczipuj drania, na wszelki wypadek ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon kwi 25, 2016 17:50 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
:201461
Ostatnio edytowano Pon kwi 25, 2016 21:27 przez Baltimoore, łącznie edytowano 1 raz

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon kwi 25, 2016 18:23 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

:201453


dostaliście nauczkę
teraz zastanówcie się jak zabezpieczyć chałupę tak, abyście nigdy więcej nie przeżywali takich emocji jak przez ostatnie dni

kot ma mentalność ok. 2 letniego dziecka, więc często trzeba chronić Go przed nim samym

już nie zrzędzę
idę sobie
:lol:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon kwi 25, 2016 20:01 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

Skończyło się na kilku kleszczach, zapaleniu gardła i temperaturze. Dostal leki na wzmocnienie, antybiotyk i krople na pchły i kleszcze. Najadł się, napił, załatwił w kuwecie, chwilę pobawił, a teraz śpi w kocu. Gdy się budzi to sprawdza czy jesteśmy. Jest brudny, zmeczony i troche obolały. Mruga do Was, a ja jeszcze raz dziekuje. Zamontujemy lepszą siatkę :)

gosiac4

 
Posty: 16
Od: Sob kwi 23, 2016 11:55

Post » Pon kwi 25, 2016 20:31 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

Bardzo się cieszę :) Wspaniała wiadomość!

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 25, 2016 21:08 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

Ciesze sie bardzo! :)
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Pon kwi 25, 2016 21:09 Re: Kraków, Opatkowice- Zaginął Eufrat

Super wieści:)
Zmień, proszę tytuł wątku i usuń numery telefonu z postu.

Dodam go do klubu odnalezionych:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto kwi 26, 2016 10:24 Re: [ODNALEZIONY] :) Eufrat odnaleziony po 8 dniach :) <3 Kr

Eufrat chodzi za nami krok w krok, nie chce wchodzić na parapet, nie interesuje go to co za oknem.
Wczoraj jak tylko przynieśliśmy go do domu, zaczął głośno miauczeć, a właściwie chrypieć (no bo ma zapalenie gardła). Od razu poleciał do kuwety tylko po to żeby sobie pokopać, rzucił się na wodę, a później na jedzenie, jadł i miauczał jednocześnie.
Kilka osób mi radziło żeby jechać z nim od razu do wet, kilka żeby poczekać jeden dzień, więc zadzwoniłam do wet i kazał przyjechać natychmiast, że przyjmie go poza kolejką (jeżeli ktoś by szukał na prawdę dobrego weterynarza w Krakowie, który jest weterynarzem z powołania to z czystym sercem mogę polecić, przychodnia weterynaryjna Centaur). Okazało się, że jest obolały, prawdopodobnie jak spadał z okna to stłukł sobie tylne nogi i miednicę ale jest cała, tylko mocno potłuczona, ma kilka ranek na ciele. Kleszcze były kilkudniowe, więc mamy go obserwować czy nie ma babeszjozy (mój Malamut miał kilka lat temu więc pamiętam objawy).
Kolejna dawka antybiotyku w czwartek i w najbliższym czasie odrobaczenie.
Maluch jest bardzo zmęczony, w nocy budził się i wchodził na nas (szczególnie na męża), przytulał się, mruczał i "mięsił".
Bardzo się denerwuje jak nie ma wody w okolicy więc postawiłam mu miseczkę z wodą na szafce nocnej, żeby miał jak się obudzi.
Pan który dokarmia koty na tej działce, nie zauważył go bo się chował w paletach gdy ten przychodził ale dzięki niemu miał dostęp do jedzenia, w podziękowaniu kupimy karmę i damy mu żeby miał dla kotów które dokarmia (są tam dwa jeden kocurek bez ogona, a druga kotka która lada moment będzie rodziła, myślę że trzeba będzie im znaleźć kochający dom).
Ta ucieczka bardzo duzo nas nauczyła, dzisiaj wieczorem zamawiamy specjalistyczną siatkę do zabezpieczeń, która nie będzie się rozciągała tak jak ta co teraz mamy.
To był ciężki tydzień ale cieszę się, że rodzina jest w komplecie.
Dla osób z Krakowa, którym zaginie zwierze, w ciagu kilku h od zaginięcia warto skontaktować się z Panią Katarzyną Harmatą z Akademii Biały Pies, jej pies po zapachu odszukał już kilka zwierząt, ale ważny jest czas w ciagu którego to się robi. Żeby nie zniknął ani nie zatarł się zapach, wiele zwierzaków dzięki niej się odnalazło, my niestety znaleźliśmy tą informację przez przypadek po kilku dniach gdy to nie miało już sensu.

Nie poddawajcie się szukając, Wasz zwierzak gdzieś blisko na Was czeka i marzy o powrocie do domu. Wiem, że dopadną Was czarne myśli, nas też dopadały ale nie można się poddawać i nie ograniczajcie się do szukania tylko w nocy, nasz maluch znalazł się w dzień i prawdopodobnie nie znaleźlibyśmy go w nocy. Mimo wołania nie odzywał się, klatka łapka była pusta, porozstawiane jedzenie zjadała kawka, dopiero sąsiad go zobaczył, po 2 h wołania, skontaktowaliśmy się z właścicielem działki i we 4 go szukaliśmy, przykucnęłam przy stosie palet a tam ta bida mała siedziała i się nie odzywała dopiero jak mnie zobaczył i poznał to miau miau miau i na ręce mi wszedł, złapałam go za skórę i wsadziłam pod kurtkę, mocno trzymając zaniosłam go do mieszkania.
NIE PODDAWAJCIE SIĘ! KAŻDY SPOSÓB SZUKANIA JEST DOBRY! Nie możecie się ograniczać i uznawać, że coś nie ma sensu. Przechodziliśmy obok tej działki kilkaset razy, byliśmy tam kilka razy i nic aż w końcu sie udało!
Bądźcie dobrej myśli! Jest ogromna ilość dobrych ludzi która Wam pomoże!

gosiac4

 
Posty: 16
Od: Sob kwi 23, 2016 11:55

Post » Wto kwi 26, 2016 10:29 Re: [ODNALEZIONY] :) Eufrat odnaleziony po 8 dniach :) <3 Kr

gosiac4 pisze:są tam dwa jeden kocurek bez ogona, a druga kotka która lada moment będzie rodziła, myślę że trzeba będzie im znaleźć kochający dom

a moze uda Wam się zgarnąć kotkę na sterylkę aborcyjną? po co mjaą się kolejne kotki urodzic... ?
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 26, 2016 10:40 Re: [ODNALEZIONY] :) Eufrat odnaleziony po 8 dniach :) <3 Kr

Tylko to już lada moment, a ona jest bardzo nieufna. A jak to się robi jakbyście mogli mi powiedzieć jak to wygląda, ile kosztuje itd.

gosiac4

 
Posty: 16
Od: Sob kwi 23, 2016 11:55

Post » Wto kwi 26, 2016 10:48 Re: [ODNALEZIONY] :) Eufrat odnaleziony po 8 dniach :) <3 Kr

moze do Was nieufna a do karmiciela podejdzie? jesli jednak nie to najlepiej byloby przegłodzoną na klatkę-łapkę złapać i to jak najszybciej! skontaktuj sie z jakas fundacja dzialajaca na terenie KRK: http://www.stawiamynalapy.pl/, http://podjednymdachem.org/kontakt.php
http://operacjazabieg.pl/

edit: napisałam na wątku: viewtopic.php?f=1&t=164029&p=11471609#p11471609 + pw do luelki i VeganGirl85. jak sie uda to ja brac w transporter i do lecznicy z chirurgiem. najlepiej odezwac sie do jednych z fundacji, oni powiedza Ci co dalej.
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], puszatek i 1480 gości