kotka z białaczką ŚLĄSK - szukamy weterynarza i Interferonu

Witam,
przedstawiam krótko sytuację:
Kotka 2 lata, po sterylizacji. Rok temu zaliczylismy obrzęk płuc + nie pracujące nerki. Zbiegło się to z zabiegiem sterylizacji wiec to jemu przypisalismy to całe zamieszanie. Po lekach i kroplowkach udało się nam po 3 tygodniach wyjść na prostą. Rok był spokój. Teraz, około 3 tygodnie temu znów obrzęk płuc + nerki słabo, wyszła aglutynacja, obrzek pojawiał się też w innych miejscach. wetka zaproponowała test na białaczkę - DODATNI :cry:

Test był robiony w lecznicy, w piątek chcemy zrobić dla pewnosci PCR.
szukam weterynarza na terenie Śląska, najlepiej Katowic, Sosnowca, Dąbrowy górniczej, który ma wprawę w leczeniu białaczki. Nasz jest naprawdę świetny ale na białaczkę rozkłada ręce. ... MY NIE CHCEMY SIĘ PODDAWAĆ!
Fionka nie ma żadnych objawów, nie choruje na nic ciągle, jedynie to co pisałam. Wydaje się być zdrowym kotem.

Prosimy o poradę, dla mnie i męża to członek rodziny, chcemy ją wyleczyć bo wierzę że to możliwe!

Na forum chwalą lecznicę na Giszowcu w Katowicach.

felin pisze:Na forum chwalą lecznicę na Giszowcu w Katowicach.

Dzięki za info.
Dla ścisłości - "chwalą" tzn? Ma dobre rezultaty? Czy orientujesz się może kto się tam leczy z forum? z kim mogłabym porozmawiać?

Napisz do Mała1 ona będzie Ci mogła pomóc co do lecznic w Katowicach i okolicach.

A co do białaczki to jest nieuleczalna, ale przy odpowiednim prowadzeniu kota może on z nią żyć wiele lat. Wiele wetów na słowo białaczka od razu panikuje i najlepiej by uśpiło zwierzaka, bo uważają, że to najlepsze wyjście. :twisted:

AgaPap pisze:Napisz do Mała1 ona będzie Ci mogła pomóc co do lecznic w Katowicach i okolicach.

Jestem swierzo na forum i Nie mogę wysyłać wiadomości

mmamy nadzieję, że Kotka jeszcze z nami zostanie, ma dopiero 2 lata.

Jednak nie jest nam łatwo, rodzi się wiele pytań. Czym ja karmić jeśli nerki na razie słabo, jak radzić sobie z obrzękami i słabym krazeniem, jak leczyc samą białaczkę? Jesteśmy skołowani, mamy druga małą kotkę ona ma test ujemny, ale jeśli będą ze sobą przebywac to chyba nie długo pozostanie zdrowa

AgaPap pisze:Napisz do Mała1 ona będzie Ci mogła pomóc co do lecznic w Katowicach i okolicach.

A co do białaczki to jest nieuleczalna, ale przy odpowiednim prowadzeniu kota może on z nią żyć wiele lat. Wiele wetów na słowo białaczka od razu panikuje i najlepiej by uśpiło zwierzaka, bo uważają, że to najlepsze wyjście.

... i napisze, że nie ma dobrych lecznic, co najwyżej dobrzy weci w tych lecznicach ;-)

Na Giszowcu na Mysłowickiej chodziłam do dr. Wojtyczki - zna sie na kotach, ale.... czy na białaczce.... nie wiem...
Znajoma leczył kota z chłoniakiem w Chorzowie u Fabisza - i byłą zadowolona, ale tu zdania sa różne ;-)

Inna znajoma leczyła w Zabrzu u dr. Młynarskiej....

Nie wiem czy istnieje vet, którego ktos poleci....

każdy Vet ma jakies wtopy, zatem opinie na temat tej samej osoby mogą byc diametralnie różne.

fervent pisze:
AgaPap pisze:Napisz do Mała1 ona będzie Ci mogła pomóc co do lecznic w Katowicach i okolicach.

Jestem swierzo na forum i Nie mogę wysyłać wiadomości

mmamy nadzieję, że Kotka jeszcze z nami zostanie, ma dopiero 2 lata.

Jednak nie jest nam łatwo, rodzi się wiele pytań. Czym ja karmić jeśli nerki na razie słabo, jak radzić sobie z obrzękami i słabym krazeniem, jak leczyc samą białaczkę? Jesteśmy skołowani, mamy druga małą kotkę ona ma test ujemny, ale jeśli będą ze sobą przebywac to chyba nie długo pozostanie zdrowa

I znów zdania podzielone: czy szczepic na białeczkę zdrowego kota czy nie? Bo ta szczepionka ma chyba wiecej minusów niz plusów....

Musicie zdobyc rzetelną wiedzę o białaczce....

I nie barc na wiarę wszytskiego co mówią weci - kot z białączką może pozyc kilka lat....

Musiscie poszukać po forum: to tylko przykłądy...

viewtopic.php?f=1&t=109730&p=10978221&hilit=bia%C5%82aczka+u+kota#p10978221

Kota białaczkowego z przewlekłą niewydolnością nerek ma np. forumowa szybenka: viewtopic.php?f=46&t=142123
Jest jeszcze ktoś kto ma dwa kocury(?) ale nie mogę znaleźć kto.

Kamakolo pisze:
AgaPap pisze:Napisz do Mała1 ona będzie Ci mogła pomóc co do lecznic w Katowicach i okolicach.

A co do białaczki to jest nieuleczalna, ale przy odpowiednim prowadzeniu kota może on z nią żyć wiele lat. Wiele wetów na słowo białaczka od razu panikuje i najlepiej by uśpiło zwierzaka, bo uważają, że to najlepsze wyjście.

... i napisze, że nie ma dobrych lecznic, co najwyżej dobrzy weci w tych lecznicach .

Hmm, to powiedzmy ze szukam weta, który leczył kota z białaczką, będzie wiedział co podawać, na co zwracać uwagę w leczeniu, jakie dawki i wg.
Nasz wet jest świetny, lecz nie ma przekonania do leczenia białaczki dla niego to śmiertelny wyrok, nieuleczalna choroba, szkoda czasu i pieniędzy

Osobiście myślę, że Fiona ma spore szanse na utrzymanie choroby w ciszy, żadnych objawów, jedyne co to te obrzęki, słabe krążenie no i znów się nerki odezwał. Jednak po kroplowkach powinno być ok, dzisiaj pierwsza dawał weterynarz, od jutra z mężem robimy sami, bo stres w białaczce podobno najgorszy, a dla niej wizyta u weta bo naprawdę ogromny stres i trauma. Gorzej się czuje po wizycie niż przed

Dlatego nam zależy aby znaleźć weterynarza, który miał przypadki białaczki i je leczył - to czy jest dobry ocenimy sami

wiem na pewno ,że Brynów prowadził kilka kotów z białaczką, leczone interferonem kocim
ale nie umiem teraz dokładnie podać nazwiska

no i polecam doktor Ewelinę Pałys z Wełnowca , nie wiem czy długo leczyła koty białaczkowe, ale naszego białaczkowego Mirandera leczyła, nie poddawała się atakom duszności
ale to był dość krótki epizod

piszę pw

Alienor ma kota białaczkowego, a jest z Sosnowca. Napiszę na jej wątku żeby się tutaj pojawiła.

15.07.2014 - Tymusiu [*] zawsze będę Cię kochać....

fervent pisze:
felin pisze:Na forum chwalą lecznicę na Giszowcu w Katowicach.

Dzięki za info.
Dla ścisłości - "chwalą" tzn? Ma dobre rezultaty? Czy orientujesz się może kto się tam leczy z forum? z kim mogłabym porozmawiać?

Ja miałam krótko, bo krótko białczkowego koteczka. Nie polecam Giszowca - tu go leczyłam. Lekarze się starali ale niestety obawiam się że ich przerosło.
Kotka musiałam pochować.
A drugiego kota po zwykłym wyrywaniu zębów i czyszczeniu kamienia prawie pochowałam przez ich leczenie. Krwiaki, wylew, prawie paralił, rany na ciele -
niech się pani nie martwi to się wchłonie. Inny wet mi kota postawił na nogi i dziękuję że w porę zmieniłam.
Moja noga więcej tam nie postanie, mimo że mam do nich jakieś pół km może.

Interferonem kocim leczą w Sosnowcu w Lupusie na Ostrogórskiej. Bywam tam z moimi białaczkowcami, bo one na szczęście dobrze się mają. Wiem, że w Chorzowie jest pani dr, która leczy interferonem ludzkim i ma duże doświadczenie z białaczkowcami - znajdę jej namiary i przekażę na pw.

Ania G. leczy białaczkowego Czesia
podrzuciłam jej wątek

to może ja polecę p. dr Tomasza Zameckiego z lecznicy Centaur w Chorzowie, ul. 16 - lipca. Mam tymczasa z podejrzeniem białaczki ( testy paskowy 2 x "+", test PCR "-" ) i kłopotami nerkowymi, podwyższony mocznik i kreatynina. Lekarz wykonuje pełną diagnostykę, USG, punkcja pęchęrza, mierzenie ciśnienia krwi. Jest kompetentny i kontaktowy. Na razie jeszcze nie rozmawialiśmy o leczeniu interferonem, priorytetem jest ustawienie parametrów nerkowych. Ja leczę u niego od lat też moje rezydentki z problemami urologicznymi i jestem zadowolona.

Nam dwa pytania:

Yossariana pisze:Mam tymczasa z podejrzeniem białaczki ( testy paskowy 2 x "+", test PCR "-" )

to znaczy białaczka jest czy jej nie ma? Czemu w testach wychodzą różne wyniki? My jesteśmy dopiero przed PCR.

I drugie pytanie, ppiszecie o leku ludzkim i kocim, jakie są różnice, co lepsze? Jest ktoś kto leczył ludzkim i kocim i są rezultaty ?

Do lupusa chodzimy z małą kotka bo jest wzięta ze schroniska, czy leczą tam też tym ludzkim lekiem?

kotka z białaczką ŚLĄSK - szukamy weterynarza i Interferonu

Kto przegląda forum