Cm. Wolski - przygotowania do zimy.

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Za domek dla Felka mocne :ok:

za domek.. (do skutku) :wink:

dziękuję za kciuki i proszę o więcej! :idea:

i obiecane zdjęcia puszek:

Obrazek

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/ ... 190cde79d7

jeszcze jeden post do siebie, ale uzasadniony:

uprasza się o kumulację kciuków jutro pod wieczór.
w dwóch intencjach: Felutka oraz Filcaka (imię roboczo-srebrno-rozróżniające):

Obrazek

do domku na swieta...
:ok:

Fleur pisze:jeszcze jeden post do siebie, ale uzasadniony:

uprasza się o kumulację kciuków jutro pod wieczór.
w dwóch intencjach: Felutka oraz Filcaka (imię roboczo-srebrno-rozróżniające):

Zaciskam z całych sił :ok:

Są ogromne :ok:

dzięki, że jesteście i kciukujecie! ja powoli zbieram się do akcji, tymczasem ukończyłam bazarek:

viewtopic.php?f=20&t=166605

polecam serdecznie! dużo przepięknej, dobrej jakościowo biżuterii "vintage"! kuferek skarbów dostaliśmy w darze od baaardzo fajnego, przyszłego (dalibóg!) Opiekuna Feluta

edytuję, gdyż powstał nowy bazarek. fanty zawdzięczamy tym razem TWZ:

viewtopic.php?f=20&t=166614

wisiorki kocie

niestety, dziś mocno padało, nie pokazał się ani Felicjan, ale sfilcowany Filcak, którego też chcieliśmy złapać... :-(

moglibyśmy powtórzyć próbę jutro koło 15, ale nie mamy transportu. czy może ktoś z samochodem chciałby i mógłby pomóc? zapewniam niezapomniane wrażenia

Fleur pisze:niestety, dziś mocno padało, nie pokazał się ani Felicjan, ale sfilcowany Filcak, którego też chcieliśmy złapać...

moglibyśmy powtórzyć próbę jutro koło 15, ale nie mamy transportu. czy może ktoś z samochodem chciałby i mógłby pomóc? zapewniam niezapomniane wrażenia

Zmień tytuł wątku, w sprawie transportu

mziel52 pisze:
Fleur pisze:niestety, dziś mocno padało, nie pokazał się ani Felicjan, ale sfilcowany Filcak, którego też chcieliśmy złapać...

moglibyśmy powtórzyć próbę jutro koło 15, ale nie mamy transportu. czy może ktoś z samochodem chciałby i mógłby pomóc? zapewniam niezapomniane wrażenia

Zmień tytuł wątku, w sprawie transportu

to alysia może zrobić, chyba jest offline...

dziś się nie udało, próbujemy jutro.

a oto mój ostatni nabytek z Makro - 6 kilo serc i adorator pudełka (mięso jej nie interesuje, bo nie jest jadalne. jadalne są jeno małe, suche koraliki, które uroczo brzęczą w porcelanowej miseczce ;P)

Obrazek

Licytujemy

To niewiarygodne, że zawsze znajdzie się jeszcze coś, co człowiek mógłby mieć :rudolf:

Cm. Wolski - przygotowania do zimy.

Kto przegląda forum