Brok i Wujku Z. bardzo proszę o kontakt. Szukałam Waszych nr telefonów, ale albo ich nie ma albo muszę zainwestować w okulary.
Prowadzimy akcję sterylizacji dzikich kotów. Brakuje rąk do pracy, ale przede wszystkim klatek.
Obecnie pilnie muszę zakupić:
- klatkę do łapania dużej ilości kotów
- klatki rehabilitacyjne do przetrzymywania kotów po zabiegach (ok. 10 sztuk)
- klatki/transporterki lub iniekcyjne, chodzi o takie transporterki z zamykaniem od góry, dzięki czemu bez problemu będzie można "przegonić" kota z klatki łapki do transporterka i bezpiecznie zamknąć. Wszystkie produkowane transporterki mają zamykanie boczne, a przy dzikusach co to znaczy nie muszę tu na pewno tłumaczyć.
- w późniejszym czasie i jak nasza fundacja będzie przy lepszych finansach to jeszcze potrzebujemy ze dwie klatki łapki.
SPRAWA JEST MEGA PILNA!!!
100 kotów czeka na zabieg!!