Z tego co czytam na Wikipedii blu ray to następca DVD w sensie jeszcze szybszego i większego zapisu danych. Może starszy technologicznie komp sobie nie radzi ? A może typ plików w jakich film zapisano nie jest obsługiwane przez napęd CD lub DVD. Musisz poczytać na opakowaniu albo otworzyć toto eksploratorem na kompie i zobaczyć co to za pliki. Nie mam jeszcze nic w tej technologii, pewnie z czasem będzie tego więcej, gorzej jeśli trzeba będzie kupować specjalne napędy, mam nadzieję, że nie.
Niestety mam złą wiadomość ... kolega, amator komputerowy właśnie mnie oświecił, że blu ray wymaga nowego blu rayowego napędu Nowa technologia = nowy sprzęt ...., w mordę by ich !
Wg niego nie . Pytaj może znajomych czy ktoś nie ma odtwarzacza blu ray. Kolega mówi, że technologia niestety ma wielką wadę, bo te gęściej zapisane dane sa dużo bardziej podatniejsze na uszkodzenia mechaniczne. Prawdę mówiąc faktycznie nikt ze znajomych komputerowców nie chwali się takim sprzętem.
Znam ten ból Ja wolę nawet książek nie pożyczać, bo któraś moja raz na jakiś czas robi za mola Może jakiś kolega/koleżanka będą mieli technologie odtwarzającą pliki blu ray w domu i się uda zgadzać Młodemu ? Poszperaj tez w google, może jest jakies obejście na odtworzenie płyty blu ray w DVD ...
Skoro tam zamykasz, to z nadzieją, że nie wyrzucisz i że się znajdą domy dla tak długotrwałych tymczasów - tak jak pisałam na zamkniętym/zamykanym wątku
Ogłoszenia są w sieci -może akurat coś ruszy. Mam nadzieję. A z czasem pewnie muszę po prostu kupić normalny komputer do domu - to dalej będę ogłaszać. Za jakis czas. Na tym teraz trudno jest -bo się zawiesza.
I trzymam kciuki za znalezienie najlepszych domków dla wszystkich tymczasów
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu 26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko 14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami 26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie 31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła
Jej się robi takie coś przy oczach. Nie wiem jak to nazwać. Wystarczy wytrzeć i nie ma; a potem następnego dnia znowu jest trochę. Bardzo to widać bo ma jasny pyszczek.
Powinnam to czymś specjalnym wycierać? inne koty tego nie mają. Może Łapa czasem
Tak zajrzałam... Zupełnie nie rozumiem dlaczego tak pięknie umieszczone koty bez domku docelowego są.. Nie wiem, czy to byłaby pomoc ale moze ogłoszenia u CatAngel...bym zasponsorowała pakiecik.. Reszta znaczy foty tekst i odbieranie maili/telefonów oraz dalszy ciag działań..no to już nie ja