PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepło!:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 08, 2013 10:53 Re: PALUCH 9.MRAU. Dużo kotów, jeszcze więcej kociąt... Pomó

Revontulet pisze::strach:
Przeklejam z innego wątku:

Ważne info! Kochani, chciałam Was ostrzec przed ewentualnym wyadoptowaniem zwierząt kobiecie, która mieszka w Pruszkowie na ul. Kopernika - pani Katarzyna K.. Ta kobieta miała już bardzo dużo zwierząt, które znikają - są niby oddawane z powrotem do schroniska, wyjeżdżają na wieś itd. W ciągu roku miała już podobno parę psów (w tym jamniczkę), miała tez kota, który umarł bo oficjalnie się poparzył (wg plotek jej syn Marek uprał go w pralce). Myszkę ktoś przypadkiem nadepnął (śmiertelnie). Nie wiem może dałoby się zająć się nią i rozliczyć z tych zwierząt (TOZ, straż dla zwierząt?)" Potwierdziliśmy u innej osoby, która zna tych ludzi- plotka o pralce nie była niestety plotką oraz zostało potwierdzone, że osoby notorycznie próbują adoptować zwierzęta. Los chciał, że te osoby trafiły do nas- chciały z naszego Stowarzyszenia adoptować szczeniaka. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że to TE OSOBY. Intuicyjnie panie nam się nie podobały i pozostałyśmy w kontakcie z nimi. Panie przyszły do nas z sunią Sandy (adoptowaną z Palucha Shelty) https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater To było w piątek. Pies był wystraszony i "nieobecny" co też zwróciło naszą uwagę.. Po wyjściu Pań od razu podejrzewałyśmy, że coś jest nie tak i przypomniałyśmy sobie powyższe ostrzeżenie. Wczoraj jedna z tych Pań oznajmiła, że Shelty/Sandy jej uciekła i pewnie już wpadła pod jakiś samochód. Druga z nich- Sylwia Lasek w weekend adoptowała jakiegoś psiaka w typie yorka z Ząbek. Pani Kozłowska (używa też nazwiska Dąbrowska) ma podobno blokadę na adopcje z Palucha ale z naszych informacji wynika, że posłużyła się kolegą o nazwisku Moszyński. Nazwiska: Katarzyna Kozłowska https://www.facebook.com/katarzyna.kozlowska.92 Sylwia Lisek https://www.facebook.com/sylwia.lasek.71?ref=ts&fref=ts p.(Jarosław?) Moszczyński.


o rany , ja tam mieszkam :conf: .na szczęście w zupełnie innym rejonie
ludzie są gorsi od zwierząt .zabijają choć nie muszą .
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.


Post » Pt lis 08, 2013 20:47 Re: PALUCH 9.MRAU. Dużo kotów, jeszcze więcej kociąt... Pomó

Zapraszamy wszystkich chętnych do odwiedzania schroniska na Paluchu, choćby tylko w celu pogłaskania kotów, które czekają na Swój Własny Stały Domek.

Większość kotów czekających na adopcję jest ogromnie złakniona pieszczot. Każdy kontakt z człowiekiem jest dla nich ważny.
Koty są słabsze psychicznie niż psy.
Pies może spędzić w schronisku kilka lat, koty są bardziej wymagające odnośnie bycia uwielbianymi i często wpadają w depresję.

Schronisko można odwiedzać w godzinach adopcji: w okresie zimowym 12:00-16:00 codziennie.

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob lis 09, 2013 9:37 Re: PALUCH 9.MRAU. Dużo kotów, jeszcze więcej kociąt... Pomó

Witam
Ostatnia mam bardzo malo czasu na forum ale dziś popołudniu będę jechała na paluch z dostawą gazet. Ok 11 będę na Bemowie jakieś 2h a potem jadę na paluch. Jeśli ktoś chce żeby cosik mu zabrać to podjadę z powrotem nawet w na Pragę tylko muszę wiedzieć gdzie. Zajrzę jeszcze na forum za jakiś czas. Sorki że tak na ostatnią chwilę ogłaszam ale u mnie od jakiechś 2 mcy nic nie jest pewne na zaś.

Kto dziś będzie na paluchu?
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 09, 2013 14:43 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

ja zawiozłam dostawe przed 12

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Sob lis 09, 2013 18:56 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

Dziewczyny, dziękujemy za dary :1luvu:

Ależ dzisiaj był sajgon w schronie. Ogrom adopcji, dłuuugie kolejki i dużo awantur.

Dom znalazł Behemot :dance: :dance2:
Do jego adopcji przyczyniła się Boniedydy, która miała zapasowy transporterek :piwa: .
Wygląda na to, że Behemot trafił na fajnych ludzi - mamy do nich kontakt :ok:
A MissJoas pewnie rozpacza, że już go nie zobaczy :wink: .

Przyszli też Państwo specjalnie po Szagaja. Niestety, Szagaj nie wybiegł im na powitanie więc zrezygnowali z niego.
Ale za to adoptowali Kefirkę :ok: . W końcu dziewczynka się doczekała!
Ponadto dom znalazła czarna dorosła kotka (poszła na dokocenie :D ), dwie biało-czarne kilkumiesięczne dziewczynki oraz szarobury kociak.

Na dom czeka mnóstwo kotów: czarne, bure, pingwiny, krowy, szylki, puchaty persopodobny cudak. Pełno kilkumiesięcznych podrostków oraz trzy kociaki: czarna pełna energii koteczka, ślepa (chyba po kocim katarze) szylka oraz piękna rozmruczana trójłapka.
Aż w głowie się kręci od takiej ilości kotów.

Nie ma w PA Furii :( . Nie wiem czy się rozchorowała czy poszła do domu.
Dzisiaj nie było się kogo zapytać. Na nic nie było czasu.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 09, 2013 20:17 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

Revontulet pisze:Dzisiaj nie było się kogo zapytać. Na nic nie było czasu.


Odpocznij teraz, mnóstwo dobrej odwaliłaś samopas!
Jutro z MissJoas ogarniemy nowych adoptujących itp.

Zapraszamy do udziału w aukcjach charytatywnych Grupy Pomocy Kotom MRAU
Obrazek

Kliknij tutaj lub wpisz w wyszukiwarkę allegrową GPK MRAU.

Wystawiliśmy dziś na Allegro sporo przedmiotów, nie tylko kocich. Zapraszamy do zakupów!
W Warszawie możliwy odbiór osobisty.

Wszystkim darczyńcom przedmiotów na aukcje serdecznie dziękujemy!

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob lis 09, 2013 21:12 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

W miarę możliwości w tym sajgonie starałam się zanotować, jakie koty zostały po naszym wyjściu ze schroniska.
Pokój miętowy:
447/13 - miła szylkretka
Glorek
Arbuz
Stokrotka
Lotta (jutro wybierają się do schroniska państwo, którzy rozważali Lottę albo 442/13)
628/13 - bardzo miły
+bojące się: kot pokazujący języczek i drugi, prawie niewidoczny (na wybiegu) krówek

Pokój czerwony:
430/13 (po sterylce, trochę onieśmielona w PA, lepiej nie dotykać blizny posterylkowej)
Szagaj
Fuks (który dał się dziś trochę pogłaskać, choć okropnie się bał, ale widać było po nim, że ma coraz większą ochotę spróbować bycia głaskanym)
656/13 (miły)

Pokój zielony:
489/13 (puchata persopodobna, miła)
Zygmunt
Trisia, trochę jeszcze onieśmielona w PA, ale coraz lepiej sobie radzi
448/13 (chyba, obróżka zdjęta; niesamowity przytulas, ale trzeba zacząć głaskać od tyłu i od grzbietu, bo podnoszenia ręki nad głową bardzo się boi i od razu ucieka)
442/13
przerażone bure, które siedziało za klatkami w dziurze pozostałej po wyjściu na wybieg
megaprzytulasty i megacałuśny czarny, nieduży, ale wyglądający na dojrzałego wiekowo i potrzebującego ogłoszenia - nie byłam w stanie odczytać kompletnie zatartego napisu na khaki obróżce, po analizie bazy na ten moment najbardziej prawdopodobny wydaje mi się nr 0334/12, ale biorąc pod uwagę to, że w bazie Trisia ma poniżej roku, to równie dobrze może to być jakiś inny kot. Gdyby nie było straszliwego sajgonu w biurze adopcyjnym, np. zaraz o 12, to może warto by sprawdzić jego numer

Pokój żółty:
chyba 612/13 (zanotowałam 617, ale się nie zgadza z bazą)
500/13 (wdzięczna przytulaska, pomagała mi w notowaniu wchodząc łapkami na notes)
Gaspar
Śnieżynka
Rudolf
Zazu
Smoczyca (554/13)
632/13 (spali razem ze Smoczycą przytuleni w jednej skrzynce i wyglądali przepięknie - idealna para do wzięcia w dwupaku)
chyba CXIII - trochę płochliwy, ale daje się ładnie głaskać

kociaki:
CXLIV - problem z oczkami
561/13
trójłapka, z powodu ogólnego sajgonu nie zanotowałam numeru

Mogłam pojedyncze koty pominąć, zwłaszcza w pokoju żółtym i miętowym. Nie było warunków do spokojnych spisów ludności.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob lis 09, 2013 21:57 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

boniedydy pisze: Nie było warunków do spokojnych spisów ludności.


Revontulet pisała, że był sajgon dziś.
Wielkie dzięki za tak szczegółowy spis.

Jutro z MissJoas wygłaskamy wszystkie bezdomniaki :)

Glorek to mój pupilek, oprócz oczywiście Szagaja i Zygmunta.
A z dziewczyn Lotta.

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob lis 09, 2013 23:49 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

Witam, moja koleżanka w ramach DT ma kilkumiesięcznego kociaka wyciągniętego z Palucha, niestety mały nie może dłużej u niej zostać i prawdopodobnie trafi do mnie i mojego TŻ-ta. Kocurek powoli zaczyna dojrzewać, więc będzie kastrowany, chcieliśmy skorzystać z bezpłatnego zabiegu w schronisku, skoro takowy jest możliwy. Oczywiście najpierw zrobimy badania krwi, zaszczepimy chłopaka (dość długo chorował stąd zwłoka). Mam (być może głupie) pytanie - nasza trójka rezydentów była szczepiona 2 lata temu, kolejne szczepienie planowaliśmy na styczeń, sytuacja z dodatkowym kociastym wynikła dość nagle i "na już" - czy wykonanie kastracji na Paluchu może spowodować, że mały przyniesie stamtąd jakieś choróbsko? Wiem, że pytanie idiotyczne, ale już raz straciliśmy ukochaną rezydentkę, bo zaraziła się od tymczasika :oops: :cry: dlatego wolimy dmuchać na zimne. Na chwilę obecną kocurek jest zdrowy, ze schroniska zabrany został w lipcu, jako 2-3 miesięczny kociak. Przepraszam za OT i pozdrawiam.
Podczytuję wątek Paluszków i trzymam kciuki za najlepsze domy! :D
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 10, 2013 7:53 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

maja_brygida22 pisze:Witam, moja koleżanka w ramach DT ma kilkumiesięcznego kociaka wyciągniętego z Palucha, niestety mały nie może dłużej u niej zostać i prawdopodobnie trafi do mnie i mojego TŻ-ta. Kocurek powoli zaczyna dojrzewać, więc będzie kastrowany, chcieliśmy skorzystać z bezpłatnego zabiegu w schronisku, skoro takowy jest możliwy. Oczywiście najpierw zrobimy badania krwi, zaszczepimy chłopaka (dość długo chorował stąd zwłoka). Mam (być może głupie) pytanie - nasza trójka rezydentów była szczepiona 2 lata temu, kolejne szczepienie planowaliśmy na styczeń, sytuacja z dodatkowym kociastym wynikła dość nagle i "na już" - czy wykonanie kastracji na Paluchu może spowodować, że mały przyniesie stamtąd jakieś choróbsko? Wiem, że pytanie idiotyczne, ale już raz straciliśmy ukochaną rezydentkę, bo zaraziła się od tymczasika :oops: :cry: dlatego wolimy dmuchać na zimne. Na chwilę obecną kocurek jest zdrowy, ze schroniska zabrany został w lipcu, jako 2-3 miesięczny kociak. Przepraszam za OT i pozdrawiam.
Podczytuję wątek Paluszków i trzymam kciuki za najlepsze domy! :D


Czy wykonanie kastracji jak też zwykła wizyta w lecznicy daje 100% pewności ,że kot nie wyniesie stamtąd choroby ? Przecież w lecznicach przewija się masa chorych zwierząt a przetarcie stołu i zmiana rękawiczek (fartucha już nie) nie gwarantuje zabezpieczenia. Znajoma wetka "przyniosła" swojej kotce do domu pp z lecznicy , w której pracuje bo tam badała chorego kota .
maja_brygida22 - nigdzie nie masz gwarancji i ryzyko jest takie samo 50/50.
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie lis 10, 2013 9:56 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

Dziękuję Małgosiu, mam nadzieję że Was nie uraziłam. Robicie kawał wspaniałej roboty, bardzo Was podziwiam. Przyznam, że na Paluchu byłam raz, w poszukiwaniu Bacusia (nadal regularnie sprawdzam kwarantannę....:'()i bardzo to odchorowałam. Wstyd mi z tego powodu. Postaram się jakoś pomóc pod koniec miesiąca. I cieszę się, będziemy mieć u siebie byłego Paluszka, choć to nie ja go wyciągnęłam. Pozdrawiam
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 10, 2013 17:48 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

I jak wieści ze schroniska, komu się dziś poszczęściło?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie lis 10, 2013 18:42 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

maja_brygida22 pisze:Dziękuję Małgosiu, mam nadzieję że Was nie uraziłam. Robicie kawał wspaniałej roboty, bardzo Was podziwiam. Przyznam, że na Paluchu byłam raz, w poszukiwaniu Bacusia (nadal regularnie sprawdzam kwarantannę....:'()i bardzo to odchorowałam. Wstyd mi z tego powodu. Postaram się jakoś pomóc pod koniec miesiąca. I cieszę się, będziemy mieć u siebie byłego Paluszka, choć to nie ja go wyciągnęłam. Pozdrawiam


Kto pyta - nie błądzi . A my w uświadamianiu cierpliwe jesteśmy :wink:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pon lis 11, 2013 13:41 Re: PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepł

boniedydy pisze:I jak wieści ze schroniska, komu się dziś poszczęściło?


Wczoraj poszedł do adopcji czarny kociak, rudy-biały młodzieniec i dymna koteczka - same młodziaki, ale i tak dobrze, że chociaż one mają już domki.

Z kociąt zostały do wzięcia dwie biedy:
1) czarno-biała panienka po amputacji przedniej łapki, na oko 2-3 miesięczna, świetnie sobie radzi już na trzech łapkach, pięknie miauczy.
2) szylkretka z białym - ślepe maleństwo, efekt kociego kataru; ogromnie spragniona pieszczot, spokojna i pięknie mrucząca.
Może dziś znajdą domek, ale to pewnie MalgosiaZ da znać.

Z dorosłych kotów żaden nie poszedł do domu, ale kilka osób przyszło na wstępne rozeznanie, niekoniecznie zdecydowani na kociaka - może wrócą w przyszłym tygodniu.

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 97 gości