Mam wielką nadzieję, że wróci sam, ale nie ma go już prawie dobę. Mama rozwiesiła ogłoszenia, chodzi, szuka, nawołuje. Dom jest tuż przy poligonie, więc i tam chodziła i szukała.
Proszę, rozpowiadajcie wśród znajomych kociarzy!
Tymczasem wstawiam zdjęcie, szukając lepszego.

Poniżej oryginalna treść ogłoszenia mojej Mamy:
10.10.2013r zniknął (prysnął) z domu nasz ukochany, rudy kocurek - Maryś. Obróżkę ma, aktualnie, czarną z numerem telefonu i dzwoneczkiem. Jest przyjaznym safandułą i bardzo się o niego martwimy, bo miał już przykre przygody w swoim trzyletnim życiu.
Tęsknimy za nim i my, i jego towarzyszka – Szkraba, oraz psica Koka. Jeżeli komukolwiek mignął w przelocie ten RUDZIELEC prosimy o sygnał na nr telefonu: 608480228.
Będziemy wdzięczni za każdą wiadomość!