Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Katowic

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 23, 2013 18:11 Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Katowic

Witam,
mam kotka chorego na tyfus koci. Potrzebna jest krew kotka po szczepieniu na tę chorobę w ciągu ostatniego roku lub próka od kota, który chorobę pokonał.
Jeśli ktoś może pomóc proszę o informację, stan kotka jest zły i czas działa na jego niekorzyść.
Mieszkam w Gliwicach, mogę dojechać na terenie Śląska.

Katariina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9
Od: Nie cze 26, 2011 10:31

Post » Pt sie 23, 2013 18:28 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Podrzucę, bo mieszkamy za daleko.
:ok: aby znalazł się kotek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sie 23, 2013 18:57 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Tutaj zajrzyj; to powinna być surowica z krwi ozdrowieńca i to niedawnego, bo kot po szczepieniu nie zawsze wytworzy przeciwciała; aczkolwiek można próbowac - tylko taki kot musiałby być silny i dopiero zaszczepiony (np. kot szczepiony przy zarobaczeniu, silnym stresie czy spadku odporności nie będzie jej miał - wiem, bo moja Magnolia była zaszczepiona i wet powiedziała, że taka jest procedura w schroniskach, ale i tak w tak silnym stresie Magnolia odporności nie dostała i jak stanie na nogi i wyniki limfocytów będą odpowiednio wysokie, to wtedy dopiero można ją zaszczepić i liczyć na pojawienie się odporności). Jestem ze Śląska, ale niestety Magnolia odporność ma znikomą, a znajomi mają koty wiekowe - nigdy nie szczepione i nigdy nie chorowały :roll:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt sie 23, 2013 19:08 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Witam serdecznie
Jestem nowa na forum i nie wiem czy działa pw ale mam kontakt z kotka ozdrowieńcem z pp proszę o kontakt bo to kotka mojej znajomej i znajoma chętnie pomoże.

zosos

 
Posty: 40
Od: Nie lip 28, 2013 16:28
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 22, 2013 10:23 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

ja tez szukam kotka-ozdrowienca, dawce krwi dla mojego Maniusia. POMOZCIE BLAGAM kazda minuta jest wazna. moj emai: izabelachart@gmail.com tel. 502901287

iza74

 
Posty: 12
Od: Wto paź 22, 2013 9:28

Post » Wto paź 22, 2013 12:22 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

zapomniala jeszcze dodadc ze mieszkam w siemianowicach slaskich i ze dojade do dawcy, zajme sie transportem, i wszystkimi dodatkowymi kosztamia. PROSZE BLAGAM POMOZCIE MANIUSIOWI!!!!

iza74

 
Posty: 12
Od: Wto paź 22, 2013 9:28

Post » Wto paź 22, 2013 13:04 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Moja Zuzia miała pp ale trzy lata temu a potem była szczepiona ale też niecałe trzy lata temu... nie wiem czy się nada, jestem z Zabrza. A nie można podać tzw. surowicy? W czym ona jest gorsza od krwi ozdrowieńca, moja Zuzia dostawała surowicę i wydowiała, tylko że ona była juz dorosłym kotem, a takie maja lepszy ukałd odpornościowy niż młode.

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 22, 2013 14:27 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Zyto
dzieki za odpowiedz. Problem z surowica polega na tym, ze jest przeznaczona dla psow wiec nie jest do konca kompatybilna z kotkami. moze pomoc ale zdarza sie b. rzadko. twoja kotka to ogromna szczesciara :) Maniek nie byl jeczsze szepiony i ma nie cale 3 miesiace. Ma podawana surowice ale lekarze sa sceptyczni natomiast o krwi ozdrowienca mowia, ze ta moglaby mu znacznie bardziej pomoc . Chetnie pojade do Zabrza jesli tylko w ten sposob jest szansa uratowac mojego maluszka.

EDIT
Zyto, bardzo cie prosze o kontakt. Akurat wybieralam dzieciotko ze szkoly, kiedy sie pojawilas online i zwyczajnie sie minelysmy. Napisz sms na podany numer a ja natychmiast oddzwonie. Czas ma ogromne znaczenie. Z gory dziekuje i pozdrawiam
Ostatnio edytowano Śro paź 23, 2013 18:28 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam dwa posty

iza74

 
Posty: 12
Od: Wto paź 22, 2013 9:28

Post » Wto paź 22, 2013 15:23 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Wysłałam sms na podany numer ale jakaś dziwna pani sie odezwała i jeszcze miała do mnie pretensje :(

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 22, 2013 15:41 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Jezu przepraszam moze cos pokrecilam z numerem. 502901278

EDIT
wlasnie spojrzalam pomylilam dwie ostatnie cyfry. wszystko przez te nerwy. ty to rozumiesz bo ywoja kicia przez to przechodzila.

przepraszam za glupia pomylke i nieuprzejma pania. 502901287. probuj jeszcze raz plc
Ostatnio edytowano Wto paź 22, 2013 23:19 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam dwa posty

iza74

 
Posty: 12
Od: Wto paź 22, 2013 9:28

Post » Wto paź 22, 2013 23:16 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

gpolomska pisze:Tutaj zajrzyj; to powinna być surowica z krwi ozdrowieńca i to niedawnego, bo kot po szczepieniu nie zawsze wytworzy przeciwciała; aczkolwiek można próbowac - tylko taki kot musiałby być silny i dopiero zaszczepiony (np. kot szczepiony przy zarobaczeniu, silnym stresie czy spadku odporności nie będzie jej miał - wiem, bo moja Magnolia była zaszczepiona i wet powiedziała, że taka jest procedura w schroniskach, ale i tak w tak silnym stresie Magnolia odporności nie dostała i jak stanie na nogi i wyniki limfocytów będą odpowiednio wysokie, to wtedy dopiero można ją zaszczepić i liczyć na pojawienie się odporności). Jestem ze Śląska, ale niestety Magnolia odporność ma znikomą, a znajomi mają koty wiekowe - nigdy nie szczepione i nigdy nie chorowały :roll:

Z zacytowanego wątku pierwszy akapit:
jana pisze:Ratunkiem jest surowica z krwi kota, który niedawno pp przechorował lub jest dorosły, zdrowy i regularnie (czyli co najmniej kilka razy w życiu) szczepiony. Kot, który nigdy nie chorował, ale był szczepiony kilka razy, w tym ostatnio max rok wcześniej, jest cenniejszym dawcą niż ozdrowieniec sprzed kilku lat (o ile ozdrowieniec nie był regularnie szczepiony)!

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 23, 2013 7:27 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Zdania są mocno podzielone wśród wetów - poczytaj. Szczepionka nie zawsze daje odporność - wystarczy, że kto był mocno zestresowany (jak np. w schronie, gdzie szczepi się na wejściu wg procedury) - i to mówiła akurat moja wet, która jest naprawdę dobrym fachowcem. Poza tym organizm kota zaszczepiony szczepionką z żywymi (atenuowanymi) wirusami a z wirusami zabitymi też inaczej odpowie.

Tak samo ma się sprawa z częstością szczepień (WSAVA*** zaleca nie częściej niż 3 lata i wybór szczepionki zależny od FeLV oraz ryzyka wystąpienia i mutacji wirusa) - a weci ilu się spyta, tyle wersji (ulotka producenta jeszcze coś innego). Nie jest to wszystko takie proste i jednoznaczne, jak zacytowanie czyjegoś posta.
Wg WSAVA:
Specjaliści z zespołu Światowego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt kierują uwagę szczególnie na dwie kwestie: szczepienie każdego zwierzęcia w populacji, za to z mniejszą częstotliwością, czyli zerwanie z tradycją corocznego ich doszczepiania.
[...]
Koty które zareagowały właściwie** na szczepienie zasadnicze żywymi atenuowanymi zarazkami mają trwałą odporność (pamięć immunologiczną) przez wiele lat, pomimo braku szczepień przypominających.
[...]
Dorosły kot, który przeszedł pełny program szczepień przeciwko FPV*, FHV-1 i FCV jako kocię (włączając dawkę przypominająca po 12 miesiącach), ale nie był później regularnie szczepiony, wymaga tylko jednej dawki szczepień do mobilizacji układu odpornościowego, pomimo iż wiele obecnych schematów postępowania zaleca w tych okolicznościach podanie dwóch dawek. Jest to jednak bezzasadne i stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami pamięci immunologicznej.
[...]
Wirus panleukopeni (FPV)
Pierwsza dawka w wieku 8 – 9 tyg., kolejna po 3 – 4 tyg., a ostatnia w wieku 16 tyg. lub później
Dwie dawki w odstępie 3 – 4 tyg.
Jedna dawka rok po zakończeniu cyklu szczepień kocięcia, a kolejne nie częściej niż co 3 lata
Atenuowanych szczepionek nie należy stosować w ciąży oraz u kotów zakażonych FeLV i FIV. Szczepionki inaktywowane wydają się być bardziej wskazane w populacjach, w których panleukopenia nie występuje, ponieważ nie wiążą się z ryzykiem krążenia zarazka wśród zwierząt lub odzyskania przez niego zjadliwości. Szczepionki donosowe nie są wystarczająco skuteczne przy dużym narażeniu na zakażenie, gdzie do kontaktu z zarazkiem może dojść zaraz po zaszczepieniu



* FPV - wirus panleukopenii
** uzyskały odporność - stwierdza się przez badanie pojawienia się przeciwciał we krwi
*** WSAVA - Światowe Stowarzyszenie Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt

Jak można pisać o "regularnie szczepiony" bez uściślenia tego, skoro ilu wetów tyle wersji, co ile należy szczepić? Jak regularnie, co znaczy regularnie? Co roku (gdzie już są badania, że więcej szkody niż pożytku), czy wg WSAVA co 3 lata lub rzadziej? Jest też sporo opracowań, gdzie piszą, że kot po szczepieniu zyskuje odporność na 2-6 lat, a niektóre twierdzą, że na całe życie. Poza tym zaszczepiony nie oznacza jeszcze, że wytworzyła się odporność (patrz w/w "zareagowały właściwie").


Tak jak wielu doświadczonych wetów twierdzi coś, co wielu innych doświadczonych wetów podważa i twierdzi odwrotnie. Jeśli by to było takie proste, to żaden kot by na PP nie umierał, bo szczepionych kotów multum.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro paź 23, 2013 11:04 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

Bardzo wszystkim dziekuje za odpowiedzi i rady. Wczoraj jedna z was Ania, wlascicielka uroczej Zuzi i chorej na nerki Zyty podjela czynnie moja prosbe o pomoc dla Mania. Zuzia mial byc dawca krwi. Niestety po dotarciu do weta w Mikolowie okzalo sie, ze tam nie parktykuje sie transfuzji. W zamian Maniowi podano krew z banku krwi, ktory miesci sie w tej klinice. Manius nie mial wstrzasu podczas podawania osocza. Manius w nocy nie zwymiotowal ani raz a nad ranem zrobil kupke, pierwsza od czasu wystapienia objawow. Podobno kupka byla nieco rozwolniona ale wg. nie byla zla. Mam wiec ciagle nadzieje, ze moze te jego jelitka nie sa jeszce mocno posieczone. Niestety podczas mojej wizyty maluszek zwymiotowal. ale te wymiociny tez nie byly takie jak wszesniej tzn. zolte i mocno spienione. Wygladalo to jak zwykla flegma bez sladu zolci. Nie wiem, moze glupia jestem, ale mam nadzieje, ze to sa dobre symptomy i ze moze jego malenki organizm zaczyna sie bronic. Maniuz zostal w szpitalu. Wiem, ze dostal srodek przeciwwymiotny zaraz po moim wyjsciu. Prosilam lekarza, zeby podal mu Lakcid; zaproponowal odpowiednik tej oslonowki specjalnie dobrany dla kotow. Mam nadzieje, ze Manius przyjmie to bez wymiotowania.... Lekarz ma mi dac znac. Czy ktos z was slyszal o o jakims leku dla kotow WSPOMAGAJACYM NAMNAZANIE BIALYCH KRWINEK. Lekarz wspomnial o czyms takim ale po sprawdzeniu okazalo sie, ze to jest przeznaczone dla psow :( Bede wdzieczna za kazda rade


EDIT
Chce jeszcze bardzo mocno podziekowac Ani wlascicielce Zuzi, za gotowosc do pomocy podjete ryzyko i zyczyc chore Zycie duzo zdrowia
Ostatnio edytowano Śro paź 23, 2013 18:27 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam dwa posty

iza74

 
Posty: 12
Od: Wto paź 22, 2013 9:28

Post » Śro paź 23, 2013 11:37 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

O taki lek zapytaj w tym temacie; zapewne wetowi chodzi o podniesienie odporności (białe krwinki między innymi tłuką intruzów).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro paź 23, 2013 21:59 Re: Potrzebna krew od kota szczepionego na panleukopenię/Kat

dzieki za rade. Rozmawialam z lecznica wieczorem. Lekarz prowadzacy zdecydowal sie podac immunostymulator, ktory nazywa sie Lidium. Podobno dziala w zblizony sposob do neupogenu i TFX. Podali o 15.00. Jutro Manius bedzie mial robiona morfologie przed poludniem i zobacza czy mu sie wyniki poprawily po wczorajszym podaniu krwi i dziasiejszym podaniu lekow ( przeciwwymiotne, antybiotyk, przeciwbiegunkowe, prebiotyk, immunstymulator i kroplowki). Wieczorem Manius byl stabilny choc badzo slaby. Przez caly dzien nie wymiotowal, nawet po podaniu doustnie prebiotyku, ani nie mial rozwolnienia :) Zeby mi sie tylko kocinek w noc nie poddal... tak sie boje

iza74

 
Posty: 12
Od: Wto paź 22, 2013 9:28

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue i 60 gości