Nowy DT dla maluchów zgłasza swoją obecność

Postaram się ogarnąć sytuację i zrobić z tych dzikusiątek miziaste mruczki.
Po ostatnich doświadczeniach mam ogromną nadzieję, że skończy się szczęśliwie i każdy maluszek, zdrowy i wypieszczony trafi do wspaniałego DS... najlepiej w ciągu najbliższych 15 lat
Każdy rodzaj pomocy mile widziany, ponieważ jestem kompletnie wykończona finansowo i jeszcze spłacam długi po poprzednim tymczasie. Zdecydowałam się wziąć
maluszki ponieważ mam warunki mieszkaniowe, ale niestety z finansami jest gorzej.
Będę się starała wystawiać na bazarku co tylko mogę, ale zdaję sobie sprawę, że to może nie wystarczyć.
Na razie mam jeszcze zapas żwirku (zrobiony jeszcze pare miesięcy temu dla moich 5 rezydentów) ale też 5 dodatkowych dupek do kupania

(a z tego co mówiła martka, maluchy mają niezły przerób

), ale opieka weterynaryjna, miseczki, karma, szczepienia (mam nadzieję, ż KK nie nawróci i to będą jedyne interwencje weta) wszystko to kosztuje. Dlatego będe bardzo wdzięczna za ewentualne wsparcie.
No i ogłoszenia, ogłoszenia, ogłoszenia.
Zobaczymy jak maluchy będą się oswajać i jak poradzą sobie ze zmianą miejsca. Na pewno będę na bieżąco dodawać zdjęcia.
Póki co, to tyle z mojej strony... czekamy na uroczyste przejęcie szkrabów
