Kryta kuweta i proste pytania

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 14, 2007 16:40 Kryta kuweta i proste pytania

Czy drzwiczki od kuwety stanowią jakiekolwiek zagrożenie dla kotów? Dla gapowatych kotów, trzeba podkreślić...
I pytanie drugie - czy faktycznie filtr węglowy "pochłania niepożądane zapachy"? Albo przynajmniej połowę... :wink:
I czy tak w ogóle to się sprawdza w praniu?
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 14, 2007 16:45

Drzwiczki wyjelam, bo Chilli dostal zawalu jak mu cos ogon przycielo...
Filtr weglowy to chwyt marketingowy, ale kuweta faktycznie sie sprawdza, bo mniej czuc w domu koty i zwirek sie nie rozsypuje dookola. Polecam

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Nie sty 14, 2007 16:48

Dzrwiczki i filtr wyjelam w obu kuwetach ;)

Ale ze zwirkiem to prawda :D i tak polecam
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie sty 14, 2007 16:51

Tak też podejrzewałam, że z tym filtrem to by było zbyt piękne...
Czyli wnioskuję, że z czystym sumieniem mogę kupić tańszą wersję, bez filtra i drzwiczek.
Dzięki za rady.
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 14, 2007 16:51

Ja mam filtr i fajnie, ze on pochlania... tylko nie wiem po cholere jeszcze wywietrzniki z tylu kuwety sa.. bez filtra :lol:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Nie sty 14, 2007 16:53

Chilli pisze:Ja mam filtr i fajnie, ze on pochlania... tylko nie wiem po cholere jeszcze wywietrzniki z tylu kuwety sa.. bez filtra :lol:


Może ten filtr ma jakieś takie szersze działanie, że i do wywietrzników sięga :wink:
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 14, 2007 16:53

Kryta kuweta sprawdza sie przy kotach sikajacych do gory :lol:
Zwirek mniej sie roznosi.
Filtr weglowy okazal sie wspaniala zabawka, najfajniejsze bylo wyciaganie kratki, kradniecie filtra i uciekanie z nim w zebach :lol: :roll:
Drzwiczki zostaly zaakceptowane, ale ogony oba sa przycinane notorycznie.

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie sty 14, 2007 17:00

anka_s milo Was widziec :D Jak sie miewa nasz brzydalek? :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 14, 2007 17:09

lidiya pisze:anka_s milo Was widziec :D Jak sie miewa nasz brzydalek? :D


A dziękuję :) Obie ślicznotki mają się świetnie. Teoretycznie powinnam wrzucić jakieś fotki w ich wątku, ale foty są w aparacie, a mnie się tak baaardzo nie chce... :D
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 14, 2007 17:23

Nie no - filtr jest bez sensu dlatego, ze jesli nam smierdzi z kuwety to kotom tym bardziej i jesli zalatwia sie w takim wypadku poza to ich swiete prawo. Kto by chcial chodzic do toalety, w ktorej jest brudno i smierdzaco?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88609
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie sty 14, 2007 17:28

Ja mam i filtr i drzwiczki. W dwóch kuwetach. Zauważyłam tylko jedno - większą popularnością cieszy się kuweta z drzwiczkami przeźroczystymi. Druga, z drzwiczkami przyciemnionymi na różowo stała się praktycznie indywidualną kuwetą Murzynka :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 14, 2007 17:32

Ja uważam, że nasz filtr jednak działa, w momencie kiedy stracił ważność serio zaczęłam czuć kiedy kot był w kuwecie.
A drzwiczki - to zależy od kota, ktoś opisywał - chyba covu, że miała bardzo złe doświadczenia i dlatego je zdjęła. Mój kot radzi sobie świetnie i nigdy się nie "przytrzasnął".

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Nie sty 14, 2007 17:34

Muszę pochwalić się dokonaniem Dorinki :)
Zdarzyło jej się kiedyć zrobić siku na podłogę łazienki gdy stała w krytej kuwecie z drzwiczkami :lol:

Wojtek

 
Posty: 28064
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie sty 14, 2007 18:48

Miesiąc temu kupilam krytą kuwetę z filtrem. Drzwiczki przezornie zdjęłam. Aby zachęcić Myszkina postawiłam ją na miejscu starej kuwty. I okazało się, że za żadne skarby świata nie chciał się w nowej załatwiać. Służyła mu jedynie do spania, a on lał po kątach. :roll:
Teraz zostawilam mu dół od kuwety (jest bardzo duży). Natomiast góra służy jedynie jako budka. Jeszcze muszę pomyśleć nad wykorzystaniem drzwiczek i filtra. :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie sty 14, 2007 21:00

Tuka, nie myli ci sie, to ja pisalam..
Lulek mi wlazl do kuwety i w polowie sie rozmyslil...
przycielo mu leb. zostal pomiedzy drzwiczkami a dolnym obrzezem drzwiczek.
miotal sie jak wsciekly. malo by sie nie udusil :( dobrze ze bylam w poblizu...
po tym przerobilam drzwiczki na gumowe.
teraz mam nowa kuwete i mam drzwiczki.
Lulek juz nie robi takich numerow... :D - wtedy sie wycofywal bo w kuwecie nie bylo zwierku tylko cos innego - to bylo tuz po przyjezdzie...

a filtr weglowy dziala moim zdaniem :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości