




w Kuźnicy uśpiono 5 kotów
na usypianie kotów są pieniądze! na sterylki nie ma
żeby przepisać leki to nie wiedzą jak trafić do weta, żeby uśpić trafiają bez problemów
i nawet transport się jakoś znajduje
nie wiem jaki jest ten wet, który uśpił zdrowe koty





postanowiłam założyć nowy wątek kotom z Helu
viewtopic.php?t=79746&start=885
ewar pisze:Czy ktoś jeszcze pamięta ten wątek?Jestem w Kuźnicy,siedzę w kawiarence internetowej.Oczywiście mam wieści o kotach z Helskiej 35.Mam zdjęcia,ale wkleję po powrocie.Fajnie nie jest,ale nie widzę możliwości rozwiązania problemu.Jedna kotka lada moment urodzi,bury kocur straci oko,dwa młode kocurki też mają niezbyt ładne oczy.![]()
Karmię je regularnie,ale tutaj nic prawie nie ma oprócz Aro i Kitekata,w dodatku ceny okrutne.Zrobiłam zakupy w Jastarni,tam lepsze zaopatrzenie.Rozmawiałam z p.Bożeną,wiem,że była tam Straż Miejska i wet ściągnięty przez jakąś turystkę z W-wy.Chodziło między innymi o małego kotka z wypływającym okiem.Ta pani chciała go zabrać ze sobą,ale nie dał się złapać.Następnego dnia rano leżał nieżywy na torach.Wet nic nie mógł zrobić,gospodarz nie pozwala na żadne interwencje.To ciężka sprawa,opiszę wszystko po powrocie.
rambo_ruda pisze:myślałam o tych kotach dziś rano...
dobrze, że zrobiliśmy chociaż tyle ile zrobiliśmy, to o naście kociąt mniej. ale tam by była potrzebna zorganizowana akcja na wielką skalężeby wszystkie koty wyłapać i pokastrować/sterylizować.
Killatha pisze:Ewa nie ma dostępu o netu, cytuję:
- na tzw Syberii jest szylkretka, mrucząca, przytulaśna, kot naręczny
- w opuszczonym budynku dwa 8-tygodniowe kocurki, jeden bez stópki - zagłodzoneczarne z białym
- trzy kotki w ciążymożliwe że jedna już urodziła
- dorosły kocur z "felernym" okiem, odpędzany od jedzenia
- dorodne młode i dorosłe koty we wszystkich kolorach
w sklepach nie ma nic dla kotów, do kupienia "ludzka" kiełbasa, SKLEPU MIĘSNEGO NIE MA
CZY NAPRAWDĘ NIE MA NIKOGO KTO MÓGŁBY IM POMÓC?
KOTY UMIERAJĄ Z GŁODU

