Kuźnica Helska - na usypianie kotów są pieniądze! :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 14, 2009 19:28 Kuźnica Helska - na usypianie kotów są pieniądze! :(

Edit:
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
w Kuźnicy uśpiono 5 kotów
na usypianie kotów są pieniądze! na sterylki nie ma
żeby przepisać leki to nie wiedzą jak trafić do weta, żeby uśpić trafiają bez problemów
i nawet transport się jakoś znajduje
nie wiem jaki jest ten wet, który uśpił zdrowe koty
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

postanowiłam założyć nowy wątek kotom z Helu
viewtopic.php?t=79746&start=885
ewar pisze:Czy ktoś jeszcze pamięta ten wątek?Jestem w Kuźnicy,siedzę w kawiarence internetowej.Oczywiście mam wieści o kotach z Helskiej 35.Mam zdjęcia,ale wkleję po powrocie.Fajnie nie jest,ale nie widzę możliwości rozwiązania problemu.Jedna kotka lada moment urodzi,bury kocur straci oko,dwa młode kocurki też mają niezbyt ładne oczy. :cry: :cry: Karmię je regularnie,ale tutaj nic prawie nie ma oprócz Aro i Kitekata,w dodatku ceny okrutne.Zrobiłam zakupy w Jastarni,tam lepsze zaopatrzenie.Rozmawiałam z p.Bożeną,wiem,że była tam Straż Miejska i wet ściągnięty przez jakąś turystkę z W-wy.Chodziło między innymi o małego kotka z wypływającym okiem.Ta pani chciała go zabrać ze sobą,ale nie dał się złapać.Następnego dnia rano leżał nieżywy na torach.Wet nic nie mógł zrobić,gospodarz nie pozwala na żadne interwencje.To ciężka sprawa,opiszę wszystko po powrocie.


rambo_ruda pisze:myślałam o tych kotach dziś rano...

dobrze, że zrobiliśmy chociaż tyle ile zrobiliśmy, to o naście kociąt mniej. ale tam by była potrzebna zorganizowana akcja na wielką skalę :( żeby wszystkie koty wyłapać i pokastrować/sterylizować.


Killatha pisze:Ewa nie ma dostępu o netu, cytuję:

- na tzw Syberii jest szylkretka, mrucząca, przytulaśna, kot naręczny
- w opuszczonym budynku dwa 8-tygodniowe kocurki, jeden bez stópki - zagłodzone :cry: czarne z białym
- trzy kotki w ciąży :cry: możliwe że jedna już urodziła
- dorosły kocur z "felernym" okiem, odpędzany od jedzenia
- dorodne młode i dorosłe koty we wszystkich kolorach
w sklepach nie ma nic dla kotów, do kupienia "ludzka" kiełbasa, SKLEPU MIĘSNEGO NIE MA

CZY NAPRAWDĘ NIE MA NIKOGO KTO MÓGŁBY IM POMÓC?
KOTY UMIERAJĄ Z GŁODU
:( :evil:
Ostatnio edytowano Czw maja 06, 2010 19:39 przez Killatha, łącznie edytowano 8 razy
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 14, 2009 20:48

Chyba nie ma. Na Pomorzu jest mało DT, cała akcja z poprzendiego roku to w ogóle był cud. Wątpię, czy coś da się z tym zrobić.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro lip 15, 2009 5:50

czy w całym trójmieście nie ma ani jednego kociarza?
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 15, 2009 12:52

killatha kociarze są, oczywiście, tylko że nie ma środków żeby przeprowadzić tą akcję. środków, i co najważniejsze, współpracy ludzi którzy skazują koty na taki los. oni się nie zgadzają aby koty zabrać, żeby leczyć, żeby kastrować. bo zebrać grupę kilku osób- nie ma sprawy, połapać te koty. ale co dalej? nikt nie wyłoży kasy na leczenie ok 20 kotów, jasne są bazarki itd ale to jest znowu czas. na raz jest to nierealne, bo nie ma dt, sezon na kociaki trwa w najlepsze, a na raty to się odwleka i kolejne kotki zachodzą w ciąże i rodzą.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 15, 2009 13:10

czy to znaczy, że te koty musza umrzeć?
umrzeć zgłodu?
:cry:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 15, 2009 13:24

a może tu http://www.forum.hel.pl/ poruszyć problem kotów?
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 15, 2009 15:39

informacja telefoniczna od Ewar:
w opuszczonym domu są conajmniej dwa mioty maluszków, bardzo głodnych
istnieje możliwość przewiezienia kociaka do Poznania
czy znajdzie się DT?
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 15, 2009 17:31

Killatha, powtarzam: ludzie którzy mieszkają w domu obok to dwóch braci, z czego jeden upośledzony umysłowo i leżący. nie zgadzają się na cokolwiek. pani Bożena karmi stadko, ale nie leczy i nie kastruje, tam nawet weta nie ma, sama napisałaś że nie ma ani mięsnego ani nic, whiskas i aro :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 15, 2009 18:36

Straszne :cry:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 15, 2009 19:43

Boże :(

A nie ma jakiejś fermy drobiu, czegoś takiego w pobliżu? moze udałoby sie z kimś coś dogadać? a rybacy?

edit: nie wiem, może głupi pomysł, ale tak właśnie mi sie skojarzyło, ze na Helu jest chyba ośrodek prezydencki, prawda? a para prezydencka, pomijajac wszelkie sypmatie i antypatie, jest prozwierzeca....może próbować jakiś alarmujący list napisać?

Moze pomoc z dostarzcaniem jedzenia, jakieś środki na pierwsze potrzeby, kawałek miejsca, cokolwiek?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro lip 15, 2009 19:56

rambo_ruda pisze:Killatha, powtarzam: ludzie którzy mieszkają w domu obok to dwóch braci, z czego jeden upośledzony umysłowo i leżący. nie zgadzają się na cokolwiek. pani Bożena karmi stadko, ale nie leczy i nie kastruje, tam nawet weta nie ma, sama napisałaś że nie ma ani mięsnego ani nic, whiskas i aro :cry:


a co z małymi kociakami w opuszczonym budynku? też trzeba upośledzonych braci pytac o zgodę?
a zresztą czy zwierzęta mają cierpieć dlatego że człowiek choruje?
znamy sporo przypadków kiedy udało się pomóc zwierzętom pomimo ludzi
przecież chyba jest tam schronisko i straż miejska
w schronie przynajmniej dostałyby jeść, a tak umrą z głodu
na razie Ewar się przejmuje sprawą
co będzie jak ona wyjedzie i wróci do domu?
wszyscy na miejscu powiedzą że są to upośledzeni ludzie i umyją ręce?
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 15, 2009 20:14

Killatha, a co myślisz o uderzeniu do kancelarii prezydenta? może to by dało jakąś pomoc, choć na taki początek, na najpilniejsze sprawy?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro lip 15, 2009 21:58

Jakby cóś podrzucam.To nie jest głupi pomysł Milenko
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lip 15, 2009 22:19

Killatha pisze:
rambo_ruda pisze:Killatha, powtarzam: ludzie którzy mieszkają w domu obok to dwóch braci, z czego jeden upośledzony umysłowo i leżący. nie zgadzają się na cokolwiek. pani Bożena karmi stadko, ale nie leczy i nie kastruje, tam nawet weta nie ma, sama napisałaś że nie ma ani mięsnego ani nic, whiskas i aro :cry:


a co z małymi kociakami w opuszczonym budynku? też trzeba upośledzonych braci pytac o zgodę?
a zresztą czy zwierzęta mają cierpieć dlatego że człowiek choruje?
znamy sporo przypadków kiedy udało się pomóc zwierzętom pomimo ludzi
przecież chyba jest tam schronisko i straż miejska
w schronie przynajmniej dostałyby jeść, a tak umrą z głodu
na razie Ewar się przejmuje sprawą
co będzie jak ona wyjedzie i wróci do domu?
wszyscy na miejscu powiedzą że są to upośledzeni ludzie i umyją ręce?


TOZ, schronisko i SM na pewno będą w stanie wyegzekwować zabranie najbardziej chorych kotów i kastrację pozostałych. IMHO nie ma na co czekać- a zaczęłabym od zmobilizowania karmicielki do ruszenia palcem w sprawie kastracji albo chociaż podawania Provery. Trzymam kciuki :ok:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw lip 16, 2009 8:51

matko-ja mam taka karmicielke na osiedlu!!!! U nas TOZ i SM umywa ręce od takich akcji.
Wspólczuję. Straszne jak widzisz umierajace koty!!!
Podrzucę!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55979
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 78 gości